Maszyny elektryczne stacjonarne > Piły stołowe

Cięcie aluminium

(1/3) > >>

Drewniak:
Zastanawiam się na cięciem aluminium na własne potrzeby na pile stołowej i po przejrzeniu internetów mam różne wątpliwości. Cięcia będzie załóżmy raz na tydzień, aluminium o grubości 2 mm, 5 metrów do przecięcia w tempie 5 metrów na godzinę. Czyli niezbyt dużo i z przerwami pomiędzy kolejnymi cięciami.
I czy:
1. Piła DW 745 z tarczą do aluminium na takiej operacji nie ucierpi?
2. Marketowa tarcza (Irwin lub podobne) da radę czy zdecydowanie lepiej zainwestować np. w Globusa?
3. Stosować smarowanie (tu czytałem/oglądałem różne zalecenia)?


I przychodzi mi do głowy jeszcze takie rozwiązanie: DW 745 + odpowiednia tarcza do aluminium przeznaczona do szlifierki kątowej. Czy to bezpieczne rozwiązanie dla piły i dla mnie?

Wojtek Ś:
Artur (Fyme) robił to zagłębiarką, zajmuje się tym można powiedzieć zawodowo więc podbijaj do niego. Tarcza wiem że marketowa to nie rozwiązanie bo z tego co pamiętam on wszystko festool-owską charatał ale jakość jaką otrzymywał równa zakupowi ze specjalistycznego zakładu

fyme:
Dw + tarcza do alu spokojnie da radę.
I dobrze radzę zarzucić pomysł z zakładaniem tarczy do alu na kątówkę jak chcesz jeszcze kiedyś rękę komuś podać ;)
Tylko tarcze to ogarnij jakąś markową, nie musi być od razu tarcza festoola, niebieskie boscha też super dają radę i tańsze o połowę.

Drewniak:
I to jest odpowiedź, która mnie zadowala :)
PW poszło, ale odpowiedzi już znam. Dzięki !

fyme:
To może dopowiem tutaj, komuś się jeszcze przyda.
Odnośnie smarowania to polecam smarować, krawędź po cięciu jest o wiele lepsza a pilarka się mniej męczy, zęby tarczy też nie zabijają się tak na miękkich stopach alu.
Ja daje zwykły olej do smarowania maszyn w aerozolu. Znaczy pryskam na zęby tarczy przed każdym cięciem. Trochę z tym zabawy i pilarka potem tłusta ale wg mnie warto.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej