Czynnik kluczowy zwrotu:
- Blat jest krzywy - co w parze z niemożliwą do regulacji culagą moim zdaniem dyskfaliwikuje tę pilarkę. Nie mam dokładnych narzędzi żeby to zmierzyć ale poziomnica (sprawdzona - prosta) lata na blacie po skosie i równolegle do prowadnic - różnica około 1-1,5 mm ale czuć)
Może się łudziłem ale przy tej kwocie nie myślałem że przy każdym cięciu będę musiał doklejać taśmę od spodu i sprawdzać czy kąt blat/culaga się zgadza... To moim zdaniem dyskfalifikuje ten egzemplarz.
Nie wiem czego oczekujesz od pilarki co masz zamiar na niej robić. Są tutaj i nie tylko tutaj ludzie, których można nazwać perfekcjonistami. Ludzie którzy oczekują blatu równego do setek milimetra, równoległości rowków sprawdzają czujnikiem zegarowym a kąty piły poziomicą cyfrową z dokładnością do zera po przecinku.
Są też ludzie, którzy pracują i pracowali na sprzęcie zbudowanym samemu, albo budżetowym i też robią niezgorsze projekty.
Ja sam rozumiem ideę cięcia idealnie pod kątem prostym w pionie i w poziomie. Pytanie tylko do czego potrzebujesz tak naprawdę tego "dead square".
Dlaczego pytam?
Ponieważ kupiłem pilarkę Bosch PTS 10 i ma te same ułomności o których Ty piszesz. Też miałem ją odesłać, jest o niej wątek. Ma krzywe blaty, wózek wystający ponad blat itp. I co z tego? Nic, pracuję na niej już rok czasu. Dorobiłem sanki, dokupiłem tarczę (chociaż na oryginalnej Boscha też pracuję) i mi wystarcza.