Maszyny elektryczne stacjonarne > Piły stołowe

Holzmann ts 250 (ver. 230V)

(1/10) > >>

Axo:
Witam.

Czas zaczac zakupy. Na chwile obecna wybor padl na holzmanna ts250.
Nie ukrywam, ze glownie chodzi mi o prowadnice oparta o wozek.

Chcialbym poznac Wasze zdanie na temat tej pily.
Tania nie jest jak na poczatek przygody ....

Prosilbym o kilka slow za i przeciw i najwazniejsze , czy jest szansa, ze bedzie trzymac katy czy lepiej wybrac jakas tansza a typowo markowa (dewalt, triton itp.)

Jesli w zla strone ide prosze krzyczec glosno , tak zeby do mnie dotarlo ;)

Pozdrawiam i licze na Wasza opinie.

Stachmiesz:
Kozio chyba ją miał

Draole:
Jeżeli masz kase to idź w markową. Jeżeli nie to zostają inne tańsze. W moim mniemaniu dobrze porobić na tych słabszych. Powku**iasz się, ale będziesz robić. Też miałem dylemat. Ale kasy brakowało i ciężki czas żeby dobierać. Jeżeli chodzi o Holzmanna to nie wiem. Czytałem opinie, oglądałem recenzje. Wydaje się nie najgorszy.

leeching:
Jest bardzo popularna w DE, w sensie wielu youtuberów ją ma i generalnie jest ok jeżeli chodzi o moc i wykonanie. Natomiast wszyscy jednym głosem narzekają na odprowadzanie pyłu - które jest ponoć tragiczne.

Ja osobiście wolałbym coś bardziej mobilnego, a jeżeli już ma być stacjonarnie to brałbym np. starą Kity z ebay'a. Natomiast na ten mały wózek w holzmanie bym jakoś mocno nie liczył - sanki się lepiej sprawdzą.

Axo:
Sanki tak czy siak dorobie .

Przemawia do mnie ten zeliwny stol, co zeliwo to zeliwo.
No odprowadzenie trocin jest tragedia, po prostu wiekszosc laduje kolo silnika zapewne, ale jest na necie filmik jak gosciu sobie to poprawil.
Sam juz nie wiem. Chcialbym kupic raz a dobrze. Wielkim plusem jet tez to ponoc ze jest podatna na modyfikacje i dokladne ustawienie.

Jesli ktos na niej cial badz ja ma/mial prosilbym o kilka slow na jej temat bo filmiki glownie po niemiecku ;/

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej