Ahoj, jestem na etapie małych zmian sprzętowych, kolejnym etapem jest piła stołowa. W tej chwili jestem posiadaczem Metabo TS216 z której jestem zadowolony, po odpowiednim wyregulowaniu i pracy z odpowiednią tarczą nie odczuwam jakiegoś wielkiego braku mocy, nie mam też problemów z powtarzalnością i dokładnością. Od samego początku miał to być sprzęt przejściowy, jako amator chciałem się obyć z tego typu sprzętem nabrać dobrych nawyków itp. Już od kilku tygodni rozglądałem się za czymś nowym, byłem mocno najarany na CS70 jednak po dłuższym własnoręcznym sprawdzeniu mój entuzjazm delikatnie opadł, w dodatku aby mieć ją naprawdę użyteczną do wydania jest ponad 10k netto , mafell to już zupełne szaleństwo.
Znalazłem pewien kompromis, wielkość - stabilność - cena
https://www.igmtools.pl/igm-laguna-fusion-1-pila-tarczowa/Czy któryś z korników spotkał się z tym sprzętem ? lub może polecić coś podobnego ? Max budżet jaki założyłem to 9 tys netto . Majsterkuje w proporcjach 80% jesion i brzoza + 20% sklejka + płyta stolarska.
Dodam jeszcze, że problemem jest wielkość mojej dziupli, to póki co 5,3x4,1 czyli całe pół garażu jakie żona pozwoliła mi przywłaszczyć, w planach jest postawienie warsztatu 35m2 , jednak fotowoltaika i magazyn energii odsunęły te plany na conajmniej 2 lata.