Kornikowo - Forum stolarskie

Maszyny elektryczne stacjonarne => Piły stołowe => Wątek zaczęty przez: dos w 2018-10-18 | 20:46:10

Tytuł: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-10-18 | 20:46:10
Taką piłę znalazłem z zepsutym silnikiem. Mój kumpel pracuje niedaleko i może ją odebrać, myślicie, że warto?
https://www.ebay.de/itm/Mafell-erika-60-Unterflurzugs%C3%A4ge/192664422312?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: fyme w 2018-10-18 | 20:50:20
Chcesz dać 250 ojro na obudowę pilarki?
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2018-10-18 | 20:53:52
szkoda kasy
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-10-18 | 20:55:25
Hheh, myślałem, że silnik naprawię tanio :)
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: hycel w 2018-10-18 | 21:15:53
Witam .
 Znam dość dobrze tą maszynę i myślę ,ze gdyby to był tylko wirnik to pól biedy ,
ale jaką masz pewność ,ze inne komponenty są w porządku .
Części do Mafell,a to kosmos .
Mam narzędzia Mafell i są to dobre produkty , ale nie warte tych pieniędzy ,które za nie chcą .
 Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2018-10-19 | 12:32:14
oooo z tym sie nie zgodze mam erike 85ec w pelnym secie.  mistrzostwo. wyglada jak taka niepozorna pilareczka ale luzow nie uswiadczy. tnie jak oszalala.

posiadam takze 185 i pomijajac ciezar to po prostu potwor. nie wiem czy w przyrodzie jest  zamiennik.

jakos tych produktow jest powalajaca. moze wzornictwem nie urzekaja ale przemyslane sa.


co do supportu i cen... gowna polka to i czescie drogie. ale warto wspomniec ze tez inna gwarancja i te czesci lepsze jakosciowo. nie czarujmy sie.

co do wydajnoaci. raz mialem kolesia z makity i lrzekonywal mnie ze robie blad kupujac 185 bo on za pol ceny da mi makite z mniejsza tarcza no ale pol stawki.

kazalem mu przeciac deba 15cm po dlugosci. pod koniec pilarka zadymila... tak wiec padlo na mafella i nie zaluje.

uzywanych mafeli i festolow osobiscie sie bym nie tykal. chyba ze dzialaja i nie sa dziobane.

co do wyceny czesci dzwon do mafella i ci powiedza co i jak.
niestety  kupujac sprzet tej klasy trza sie spodziewac ze to nie bedzie za smieszne pienidze jal w makicie l. jednak makieta tyle nie wytrzyma co mf.

swoja droga dopytac trza co sie stalo ze silnik jest uwalony bo nie wierze ze sie spalil na robocie.  w to nie uwierze bo wiem jak ciesle w okolicy tyraja mafele i fs. predzej uqierze ze wody dostal i go uruchomili albo cos innego
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-10-19 | 12:55:53
Dziękuję za opinie. Dziwne jest bo koleś pisze, że mafel odesłał silnik w częściach i on już nie próbował go składać. Na moje pytanie czy silnik jest uszkodzony napisał, że chyba tak. Silnik nie działa i ma zrąbane łożysko a reszta piły ok. Może coś więcej się dowiem.
Update:
No więc sprzedawca twierdzi, że uszkodzone są tylko łożyska i kusi mnie to :)
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2018-10-19 | 15:29:31
chętnie bym odkupił kompletną przykładnicę z tej aukcji........
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-10-19 | 15:39:28
Sama przykładnica 150 euro, hmm.

Więc wychodzi na to, że wymiana łożyska mu się nie opłacała, co by potwierdzało co koledzy opisali wyżej.

https://www.ebay.de/p/MAFELL-Anschlag-Universalanschlag-Gehrungsanschlag-Erika-60-E-200941/2255286178?iid=271452448614&_trkparms=aid%3D222007%26algo%3DSIM.MBE%26ao%3D1%26asc%3D20170920101110%26meid%3D36e7d981fa394e76a5441f6881d19179%26pid%3D100010%26rk%3D3%26rkt%3D8%26sd%3D192664422312%26itm%3D271452448614&_trksid=p2047675.c100010.m2109
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-10-20 | 18:28:02
No więc zakupiłem tę piłę wbrew niektórym opiniom, gość zszedł do 220 ełro, za 2 tygodnie przyjedzie, na pewno się pochwalę jak to wygląda.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2018-10-20 | 20:01:26
za 1000 zyla kupisz marketowke nie pile a tutaj jak naprawisz silnik masz zaje**sty sprzet. ruchaj temat i daj nam znac co i jak helmuty zje**ly. bo jesli rzeczywiscie lozysko i silnik gro to sprzet za smiszne pieniadze.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-12-02 | 17:59:17
Koledzy trochę to trwało. W piątek odebrałem silnik po wymianie łożysk i wczoraj udało mi się doprowadzić do czegoś takiego:
https://player.vimeo.com/video/303998854

Na stronie mafella są schematy w miarę dokładne więc poszło dość sprawnie, ale nie obyło się bez pewnych utrudnień.

Pierwsza sprawa brakuje klina i w związku z tym pomyślałem, że może ktoś ma taką piłę i mógłby mi odrysować ten klin i blaszkę mocującą i zeskanować :)

Po drugie brakuje części osłony piły, która stanowi część odciągu. Może jest to część ruchoma bo są zaczepy i śruba z główką do odkręcania ręką a może jest to ułamane, nie jestem pewien. Trzeba to będzie zreperować bo będzie walić wiórem na oślep.
Widok od spodu piły
(https://i.imgur.com/yDUxMCL.jpg)

Trzecia sprawa dotyczy silnika a konkretnie chodzi o przeznaczenie pewnej śrubki, którą wkręca się w wał wirnika od strony komutatora. Na tym zdjęciu jest wirnik obudowa i ta śrubka, strzałki pokazują co gdzie wchodzi.
(https://i.imgur.com/xKaKnHZ.jpg)

Tutaj wirnik już w obudowie i widać sposób montowania tej śrubki
(https://i.imgur.com/tFQkkjq.jpg)

A tu wszystko zmontowane
(https://i.imgur.com/SKeQIvs.jpg)

I teraz nie wiem za bardzo jakie jest przeznaczenie tego elementu, bo on nigdzie nie styka się z obudową.
Luz jest i między tą śrubą a kołnierzem obudowy (dystans1) i między kołnierzem śruby a obudową (dystans2)
Z resztą musi być wszędzie luz bo to się kręci razem z wirnikiem, ale kompletnie nie kumam do czego to służy.
Dlatego pomyślałem, że może to mocuje wirnik do obudowy, ale brakuje tam jeszcze jednego łożyska w którym ta śruba by się obracała. Macie jakieś pomysły?

Czwarta sprawa - piła nie ma kąta prostego, brakuje około 0,5 stopnia i nie za bardzo widzę możliwość, żeby to skalibrować łącznie z przesunięciem podziałki. Da radę to poustawiać?

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: marcin m w 2018-12-02 | 19:59:57
Hej, z tego co widzę, to tak to ma być. To łożysko oporowe. Zmniejsza to wibracje na wałku wirnika. To ma być luźne i nie ma się nigdzie opierać, więc niczego nie brakuje.

Takie coś jest przy pompach odśrodkowych. Mamy takie na kopalni. Na końcu wałka są 2 łożyska. Jedno jest osadzone w obudowie pompy i stanowi punkt podparcia, a drugie jest luźne. Kiedyś myślałem, że jest wytarta obudowa i dlatego ma luz, a przodowy mnie zje**ł, że to tak ma być, że to łożysko się kręci luźno bo nie przenoszą się dodatkowe drgania na korpus i rury nie pękają.

Tutaj wrzucam rysunek, to łożysko to element nr 26 na zdjęciu

http://www.powen.com.pl/produkt/szczegoly/27,typoszereg_os

Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: grzela w 2018-12-04 | 10:13:21
To jest magnes prądniczki tachometrycznej, która jest elementem regulatora obrotów.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2018-12-04 | 16:06:46
To jest magnes prądniczki tachometrycznej, która jest elementem regulatora obrotów.

Aaa no to teraz to ma to sens. Nazwa tej części w katalogu to Tachoaufnahme. Tacho to coś z obrotami :)
Extra, mogę spokojnie ciąć :)

Co do pozostałych tematów - napisałem do Niemca i odpisał, że sprawdzi w garażu może znajdzie jeszcze jakieś części.
W serwisie Mafella mi odpisali, że część osłony piły co mi brakuje (połówka) to koszt 188zł więc z wysyłką 200 jak nic. W ostateczności tragedii nie ma a odciąg musi być.
Resztę dorobię sam w razie czego.

Tak więc na tę chwilę koszt całego przedsięwzięcia jeśli kogoś interesuje to równe 1000 zł (eurasy za piłę i paliwo dla kumpla).
Wymiana łożysk za friko była.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: marcin m w 2018-12-04 | 17:16:40
Hmmm, to żem błysnął...
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2018-12-04 | 17:41:16
Tak więc na tę chwilę koszt całego przedsięwzięcia jeśli kogoś interesuje to równe 1000 zł (eurasy za piłę i paliwo dla kumpla).
i tym sposobem za tauzena masz sprzet z gornej polki a nie ch*jowine z marketu ;D

i mozesz teraz nie wku**iac sie ze nie tnie albo zle tnie... bo wiadomo ze na tym sprzecie jak spi***olisz material, zle utniesz ... to twoja wina ;D
taka info ;D dzis zabralem reszte kasy od kolesia za erike 85 w pelnym secie. w zyciu nie widzialem tak napalonego kolesia na sprzet
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2019-01-28 | 09:13:22
Witaj,
wygląda na to że zaznaczone przez Ciebie zaczepy są punktami obrotu klapki (pokrywki) na obudowie tarczy pilarskiej, a zaznaczona śruba unieruchamia tę klapkę. Zgodnie ze schematem producenta jest to część nr 36 na foto 1 (niestety nie występująca jako zamienna).

Element ten służy do oczyszczania obudowy (wyciągania większych kawałków). W nowszych modelach jest to nieco lepiej rozwiązane (foto 2), gdyż nie wymaga się odkręcenia śruby do uchylenia klapki, tylko pociąga za element obudowy, której powrót na miejsce jest wspomagany sprężyną (foto 3 - 4).

schematy ze strony producenta: https://service.mafell.de
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2019-01-28 | 09:58:33
Jeśli sprawa tyczy się odciągu to zapewne kolejnym krokiem będzie dopasowanie (dokupienie?) rury odciągu. W Twoim modelu (wersja 60 L o ile dobrze widzę ze zdjęć, prawda?) jest to bardzo prosto rozwiązane, gdy producent przewiduje zwyczajnie prosty odcinek rury - schemat 1. "Na żywo" można to rozwiązanie zobaczyć na stronie internetowej https://holzwerkerblog.de (https://holzwerkerblog.de) pewnego niemieckiego hobbysty, Heiko Rech

https://holzwerkerblog.de/werkstatt-2/sagen/tischkreissage-mafell-erika-65/ (https://holzwerkerblog.de/werkstatt-2/sagen/tischkreissage-mafell-erika-65/)

A tutaj autor nieco modyfikuje rozwiązanie odciągu: https://holzwerkerblog.de/2012/08/11/verbesserungen-an-meiner-tischkreissage/ (https://holzwerkerblog.de/2012/08/11/verbesserungen-an-meiner-tischkreissage/)

I analogicznie, w nowszych modelach zmodyfikowano tę część maszyny zastępując ją składaną rurą 3-częściową. Wyszło to maszynie na korzyść.... niestety mój egzemplarz jej nie posiada, więc pokażę jedynie swój sposób na dorobienie tego elementu, bez tracenia możliwości poruszania zespołem tnącym do przodu (oryginalny 3-częściowy element rury składanej to w serwisie koszt ok. 150 zł brutto, więc sam wiesz...... lepiej ruszyć szare komórki :) rura szara - fi 40, biała fi 30

Jeśli wymyślisz coś innego, bardziej poręcznego - daj znać chętnie zgapię...
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2019-01-28 | 10:12:20
Odnośnie klina to wychodzi na to, że na przestrzeni lat się nie zmienił i tworzą go:

Clamping metal sheet, ref.no.: 200911, na schemacie nr 25
Riving knife/splitter, ref.no.: 201848, na schemacie nr 24
Intermediate piece, ref.no.: 200888, na schemacie nr 7


Pytanie czy masz część nr 7 ? Bo raczej trudno będzie ją zwymiarować, resztę się da......
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dos w 2019-03-09 | 12:15:37
Dzień dobry, trochę czasu minęło, prace idą powoli, ale postępują, o czym poniżej.

Na początek dziękuję mk_kosa za tak obszerne wpisy. Na pewno się przyda przy budowie odciągu.
Co do klina to mam część nr 7 i brakuje mi klina i blaszki mocującej.
Będę wdzięczny na szablon.

Brakująca część obudowy nie funkcjonuje jako część zamienna, więc zostało wykonane coś takiego.
(https://i.imgur.com/A75ErKF.jpg)
(https://i.imgur.com/bWBHHmn.jpg)
(https://i.imgur.com/RVZ3Omb.jpg)

Zwymiarowane przez kolegę i wydrukowane na drukarce 3d. Podobno prosta sprawa ;)

Teraz pora na budowę odciągu.
Do następnego.
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: Jakacor w 2019-03-09 | 14:40:08
I co - z niemieckiego oprawcy wyszedl bialoczerwony produkt narodowy:)
Tytuł: Odp: Mafell Erika 60, taka sprawa.
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2019-03-10 | 13:10:56
I co - z niemieckiego oprawcy wyszedl bialoczerwony produkt narodowy:)

To jest raczej do góry nogami , więc Maltański produkt wyszedł ;D