Kornikowo - Forum stolarskie
Maszyny elektryczne stacjonarne => Piły stołowe => Wątek zaczęty przez: Wawal w 2019-11-17 | 22:02:26
-
Witam.
Zastanawiam się usilnie pomiędzy tymi konkretnymi modelami (ograniczony budżet :) ). Mój wybór uzależniam od znalezienia na forum "Dobrej Duszy" posiadającej któryś z tych modeli z Poznania lub okolic, która piłę zna i byłaby skłonna pomóc w ustawieniach i usunięciu bolączek danego modelu.
-
Za 1400 to wolałbym dołożyć 300 ma makitę mlt 100 lub odjąć i kupić ryobi ( po obmacaniu bo różnie bywa ) ale to moje zdanie .
-
Bierz makitę, jest tego sporo na forum więc będziesz miał wsparcie
-
Bylem ostatnio w jula i ogladalem hs105 i porownywalem do stojacego dewalta za 2150 w promocji. I zastanawoalem sie dlaczego ten żółty jest dwa razy drożdży??
Luzy na prowadnicy jakie mial dw byly dość duże. No i nie dalo sie pokretlem przesunac jej precyzyjnie bez potrzeby ustawiania. To dlaczego ta pila jest dwa razy droższa???
-
Luzy na prowadnicy jakie mial dw byly dość duże. No i nie dalo sie pokretlem przesunac jej precyzyjnie bez potrzeby ustawiania. To dlaczego ta pila jest dwa razy droższa???
byłem oglądałem, macałem, uważam, że między tymi pilarkami jest przepaść, może ktoś słabo zmontował albo czegoś nie ogarnąłeś? ja na początku nie wiedziałem, że jest blokada z prawej pod blatem i rzucałem ku**ami na lewo i prawo
-
może ktoś słabo zmontował
Podobnie jest z wózkiem bocznym w mlt100, słynnym z tego, że "do niczego nie nadaje się, taaaakie ma panie luzy". Otóż gunwo prawda, trzeba go sobie doregulować.
-
Luzy na prowadnicy jakie mial dw byly dość duże. No i nie dalo sie pokretlem przesunac jej precyzyjnie bez potrzeby ustawiania. To dlaczego ta pila jest dwa razy droższa???
Weź zawsze poprawkę, że te wystawowe piły, były "macane" przez dziesiątki Januszy, którzy muszą powyginać, posprawdzać czy solidne i choć w normalnym użytkowaniu by tego nie robili to .. no mają to we krwi ... rozumiem że każdy chciałby sprawdzić, ale to co czasami ludzie wyprawiają, jakby mieli atak padaczki ...
-
Bylem ostatnio w jula i ogladalem hs105 i porownywalem do stojacego dewalta za 2150 w promocji. I zastanawoalem sie dlaczego ten żółty jest dwa razy drożdży??
Jak dla mnie DW jest 2,5 raza lepszy. Mam hs 105, da się tam to wszystko wyregulować bez doktoratu ale..... @#%&@ podnosisz/opuszczasz tarczę i kąt się zmienia, rowki "T" nie zawsze i nie w każdym egzemplarzu są dobrze zrobione. Ogólnie ten badziew działa, warto w sklepie obejrzeć przed zakupem sztukę z magazynu, zwłaszcza główny blat czy równy, jak nie to poprosić o kolejny. Te dokładane części blatu ustawisz. To sprzęt dla majsterkowicza który lubi szlifować, frezować, zmieniać podkładki, śrubki z "guwnolitu" w swoim sprzęcie na gwarancji. Przykładnica po regulacji nie jest zła, rozsuwany blat całkiem całkiem jak na chinola, to "coś"do cięć kątowych to chyba dla jaj dodają. Bez soft startu startuje tak że strach podejść. Nie polecam, nie zniechęcam ;) ;) ;) ale hs 105 jak dla mnie powinien kosztować max 800zł. I jeszcze ciekawe gdzie kupić części do tego?
Ja za swojego dawałem 1000zł, 1200 zeta? Chyba ich pop...... :P
-
Wiesz o tym że jak poszukasz to w tej cenie dorwiesz starą jarome coś jak na zdjęciu
-
Wiesz o tym że jak poszukasz to w tej cenie dorwiesz starą jarome coś jak na zdjęciu
A wiesz jak taką Jaromę ciężko na stole postawić :)
-
Napiszę tak.
Mam scheppacha 105, po lekkim skorygowaniu równoległości agregatu względem rowków teowych i ustawieniu przykładnicy działam na nim i jakoś przesadnie nie narzekam. Mocy jej nie brakuje, do tej pory działam na tarczy dołączonej w zestawie i jak jest ostra to w dębinie idzie jak burza. Ostatnio rozcinałem deskę dębową grubą na 45mm i szeroką na 150mm, na dwie deseczki o grubości 20mm i szerokości 150mm, oczywiscie robiłem to na dwa razy ale poszło gładko i bez problemów.
Dla majsterkowicza przy zakupie sprzętu to zawsze jest kompromis między jakościa a funduszami jakie możemy przeznaczyć.
Ja zamiast odkładać i czekać w nieskończoność na zakup lepszej pilarki, wydałem 2500PLN i kupiłem scheppacha hs105 i do kompletu strugarko grubościówkę scheppach hsm1070 (która też szczytem marzeń nie jest :) ). Ale dzieki temu mam podstawowy sprzęt na którym już coś można podziałać a nie czekać kolejne 5 lat żeby kupić coś na wypasie.
-
Dzisiaj kurier przywiezie mój szczyt marzeń czyli PTS 10 to będę mógł coś o niej napisać. Do tej pory robiłem zagłębiarką ręczną z lidla z szyną, ale to do płyt było dobre a do drewna to już tak sobie. Zawsze miałem problem z cięciem np. deski po długości. Liczę na to, że Bosch pozwoli mi wreszcie ruszyć z miejsca, bo marazm straszny a pomysłów trochę mam. ;)
-
Posiadam HS105, po małych korektach czyli dodany softstart, wymiana łożysk, regulacja stołu, przykładnicy, dokręceniu to co niedokręcone, nasmarowanie prowadzenia tarczy no i zmianie tarczy na odpowiednią; piła tnie równio. Nie zauważyłem by zmieniała kąt po opuszczeniu tarczy nie mam bicia. 105 ma duża moc więc z cięciem twardego drewna nie ma problemu. Dla początkujących uważam że sprzęt jest OK, pod warunkiem że się nad nim trochę popracuje.
-
Bylem ostatnio w jula i ogladalem hs105 i porownywalem do stojacego dewalta za 2150 w promocji. I zastanawoalem sie dlaczego ten żółty jest dwa razy drożdży??
Jak dla mnie DW jest 2,5 raza lepszy. Mam hs 105, da się tam to wszystko wyregulować bez doktoratu ale..... @#%&@ podnosisz/opuszczasz tarczę i kąt się zmienia, rowki "T" nie zawsze i nie w każdym egzemplarzu są dobrze zrobione. Ogólnie ten badziew działa, warto w sklepie obejrzeć przed zakupem sztukę z magazynu, zwłaszcza główny blat czy równy, jak nie to poprosić o kolejny. Te dokładane części blatu ustawisz. To sprzęt dla majsterkowicza który lubi szlifować, frezować, zmieniać podkładki, śrubki z "guwnolitu" w swoim sprzęcie na gwarancji. Przykładnica po regulacji nie jest zła, rozsuwany blat całkiem całkiem jak na chinola, to "coś"do cięć kątowych to chyba dla jaj dodają. Bez soft startu startuje tak że strach podejść. Nie polecam, nie zniechęcam ;) ;) ;) ale hs 105 jak dla mnie powinien kosztować max 800zł. I jeszcze ciekawe gdzie kupić części do tego?
Ja za swojego dawałem 1000zł, 1200 zeta? Chyba ich pop...... :P
Normalnie nic dodać nic ująć...
szczególnie ten fragment o startowaniu bez soft starta :P
Ja swojego hs105 sprzedałem po roku ze względu na zmianę kąta wraz z opuszczaniem i podnoszeniem tarczy.
Jeszcze jedno: za chiny ludowe nie udało mi się wyregulować klina rozszczepiającego aby był w jednej płaszczyźnie z tarczą.
Zakupu nie żałuję, sprzedaży również ;D
W DW 745 to coś do cięć kątowych jeszcze nie używałem ale wielkiej precyzji się nie spodziewam.
Ale prowadnice/rowki wyglądają dużo lepiej niż w scheppachu.
-
W dw praktycznie wszystko sie reguluje.
System prowadnicy jest bardzo dobrze przemyslany.
Moze nie jest u mnie eksploatowana nadmiernie bo nie ma kiedy ale tnie wysmienicie ... brak softa to tragedia za zaka kase no ale coz.
Przykladnica katowa nalezy od razu wimienic albo zrobic maly upgrade oklejajac i da sie jej uzywac.
-
Kurier przywiózł Boscha. Stół krzywy, zrobiłem o tym wątek dzisiaj więc możesz zobaczyć na zdjęciach. Czy dobrze tnie? Nie wiem bo jeszcze nie próbowałem bo nie miałem czasu i nie wiem czy nie oddać jej bo mam 2 tyg na zwrot, a jak użyję to pewnie nie odzyskam pieniędzy. Jakby ktoś miał tego scheppacha i mógł zrobić zdjęcia jak wygląda blat roboczy, czy jest prosty, to może bym się na niego zdecydował. Mam jeszcze trochę czasu na decyzję co zrobić z Boschem.
-
Wieczorkiem zrobie zdjecia jak wygląda blat u mnie. Na pewno idealnie prosty też nie jest. Wkładka przy tarczy też jest z blachy i jest nieco nizej blatu, mialem to poprawic bo troche przeszkadza przy cięciu cienkich listewek, ale narazie uzytkuje jak jest. No i w Scheppachu nie ma ruchomego wózka, ale to pewno wiesz.
-
Jakby ktoś miał tego scheppacha i mógł zrobić zdjęcia jak wygląda blat roboczy, czy jest prosty, to może bym się na niego zdecydował.
Nie sugeruj się tym czy ktoś ma prosty blat bo to niekoniecznie oznacza że Twój egzemplarz będzie miał taki sam.No chyba że chcesz kupić ten egzemplarz ze zdjęcia :)
-
Nie sugeruj się tym czy ktoś ma prosty blat
Dokładnie! W tym przedziale cenowym to jest kwestia egzemplarza a nie modelu :D
-
Wiesz o tym że jak poszukasz to w tej cenie dorwiesz starą jarome coś jak na zdjęciu
A wiesz jak taką Jaromę ciężko na stole postawić :)
Wiem łatwiej na niej stół postawić ;)
-
Zdjęć blatu w scheppachu nie zamieszczam bo ciężko moim aparatem uchwycić jego stan, ale blat też nie jest równy, w środkowej części jest wypukly, tak że na krańcach blatu linia odstaje o około 0.5 mm.