Każda z tych pił może się okazać "zaginionym klejnotem" jak i padaką nie nadająca się do niczego poza opałem. Niestety, na tym poziomie cenowym nie ma powtarzalnej jakości. Konkretny egzemplarz trzeba obejrzeć, sprawdzić czy rzeczy nieregulowalnę (np równoległość rowków) są ok, sprawdzić czy sprawy regulowalne można ustawić czy wykraczają poza zakres, itd.
Miałem dosyć długo wspomniane Ryobi, złego słowa za taka kasę nie powiem. Owszem głośna, owszem trzeba się było "nauczyć" pewnych patentów ale cięła prosto i dobrze.
Pseudo - wózki raczej bym odpuścił w takim budżecie bo raczej nie ma opcji żeby jego regulacja była jakaś sensowa (choć może się mylę
)