Piła stołowa jako pierwsze elektronarzędzie

Zaczęty przez mr nice, 2021-11-28 | 15:15:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

mr nice

No dobra, to chyba mnie podtrzymaliście na duchu i pomogliście podjąć decyzję. Dzięki za pomoc!

dżon.bambo

Zwróć też uwagę na miejsce pracy, kto przebywa w pobliżu. Pilarka chodzi dosyć głośno, czasem masz słuchawki, niech ktoś cię klepnie w ramię z tyłu i w najlepszym przypadku podskoczysz, ale może być też inna historia. Być może z pilarką będziesz musiał dokupić zamek do drzwi czy cuś. ;D

Bart_K

Cytat: don.dżambo w 2021-11-30 | 13:10:15 Być może z pilarką będziesz musiał dokupić zamek do drzwi czy cuś.
Tylko zamek od której strony :P a tak na prawdę, to nie jest dobry pomysł. Zawsze droga ewakuacji musi być. Nie będziesz szukał kluczy "w razie W". Raczej zabezpieczenia "systemowe" typu rodzina słyszy hałas - rodzina pod żadnym pozorem ma nie przeszkadzać. Telefon, tak na marginesie, też obowiązkowo zawsze przy sobie.

dżon.bambo

Hmm, a może by tak zamek reagujący na hałas opatentować? :P

tomekz

By sie nie przestraszyć podczas  skupienia nad  czynnościami ,dobrze jest mieć  czujkę ruchu skierowaną na  drzwi wejsciowe . Do tego  podłączone  jakieś  dodatkowe światło

Mery

Cytat: Bart_K w 2021-11-30 | 13:18:22 . Raczej zabezpieczenia "systemowe" typu rodzina słyszy hałas - rodzina pod żadnym pozorem ma nie przeszkadzać.

dokładnie tak jest u mnie, kilka razy się wystraszyłem kiedyś i od tamtych razów jest zasada, słyszysz pilarkę lub strugarkę, nie wchodzisz, nie zaglądasz, czekasz aż wyłączy się ,
u mnie to działa, żona i dzieci rozumieją że lepiej poczekać 5 minut aż tato skończy niż mieć starego bez palców ;)
najprostszy sposób ale działa

pinkpixel

Cytat: Mery w 2021-11-30 | 14:30:28
Cytat: Bart_K w 2021-11-30 | 13:18:22 . Raczej zabezpieczenia "systemowe" typu rodzina słyszy hałas - rodzina pod żadnym pozorem ma nie przeszkadzać.

dokładnie tak jest u mnie, kilka razy się wystraszyłem kiedyś i od tamtych razów jest zasada, słyszysz pilarkę lub strugarkę, nie wchodzisz, nie zaglądasz, czekasz aż wyłączy się ,
u mnie to działa, żona i dzieci rozumieją że lepiej poczekać 5 minut aż tato skończy niż mieć starego bez palców ;)
najprostszy sposób ale działa

no ale masz chyba zabezpieczenie na to pierwsze zabezpieczenie - coś w stylu jak hałasuje narzędzie przez 12h to trzeba sprawdzić

Mery

z reguły nie, zazwyczaj robię w dzień jak młodsza córka w przedszkolu a żona i starsza córa w pracy, gdy nadchodzi czas ich powrotu do domu staram się też kończyć swoje robótki, czas dla rodziny też jest ważny, ewentualnie w weekendy jest inaczej ale wtedy żona wie jak zajrzeć żeby nie wystraszyć :)