Kornikowo - Forum stolarskie

Maszyny elektryczne stacjonarne => Piły stołowe => Wątek zaczęty przez: Drewniak w 2019-06-07 | 13:55:46

Tytuł: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 13:55:46
Tak wiem, że sprzętu w zasadzie nigdy za dużo, ale...
Kanciapę mam małą. Pracuję hobbistycznie w drewnie i sklejce. Ukośnicę (z posuwem) już mam, a pilarka jest zamówiona. Obie mają piły podobnej średnicy 250-255 mm.
I zacząłem się zastanawiać czy jest potrzeba posiadania dwóch maszyn... Jak na razie wydaje mi się, że na pile stołowej zrobię wszystko to co na ukośnicy i nawet więcej.


Czy mam rację, czy się mylę?
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Strużyn w 2019-06-07 | 13:59:58
Ukośnica jest dużo bardziej mobilna..... szczególnie przy pracach poza warsztatem - docinanie listew przypodłogowych i tym podobne. Ja często na ukośnicy mam założoną tarczę do cięcia aluminium, więc nie muszę się bawić w przekładanie tarczy.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2019-06-07 | 14:00:43
W zasadzie jeśli o mnie chodzi to na upartego w takich małych robotach ukośnicę można zastąpić np sankami na pile. Inaczej się sprawa ma oczywiście z większymi elementami bo kantówki 100x100 i długiej na 2-3 metry na huśtawkę na pile nie utniesz. Podobnie problem powstanie kiedy będziesz chciał uciąć element pod kątem w dwóch płaszczyznach.
Reasumując: czasem na siłę da się na jednaj maszynie działać ale jednak większe możliwości i tempo prac istnieje mając obie :)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2019-06-07 | 14:16:22
Dodatkowo na ukośnicę możesz dać tarczę do cięcia poprzecznego z większą ilością zębów a na stołowej dać np 24 zęby co pomoże przy cięciu wzdłużnym ... przy dwóch urządzeniach większa wygoda, ale faktycznie nieco więcej przestrzeni potrzebujesz ...
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 14:20:59
Zakładam, że sanki do stołowej to w zasadzie dodatkowe wyposażenie obowiązkowe. Więc ukośnica na pewno przyda się do zrobienia sanek na stołową:)
Cięcie wzdłużne i poprzeczne to jest argument. Aczkolwiek alternatywą jest zmiana tarczy...
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 14:22:07
I jeszcze mobilność. Stołowa DW 745 jest mobilna
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: bartsmetkowski w 2019-06-07 | 14:22:43
weź pod uwagę jeszcze utratę wartości na sprzedaży ukośnicy.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2019-06-07 | 14:28:48
@Drewniak mam pytanie.. przekonujesz nas czy siebie, że Ci ukośnica nie potrzebna? No bo jeśli już to wiesz to pozbądź się problemu i już :)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 14:29:42
weź pod uwagę jeszcze utratę wartości na sprzedaży ukośnicy.

Z drugiej strony, kilka stówek wsparłoby mój budżet:) i zakup stołowej stałby się lżejszy dla kieszeni
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 14:31:32
@Drewniak mam pytanie.. przekonujesz nas czy siebie, że Ci ukośnica nie potrzebna? No bo jeśli już to wiesz to pozbądź się problemu i już :)
Szukam obiektywnych opinii osób bardziej doświadczonych.
Dla mnie obie opcje (zostawić-sprzedać) są teraz atrakcyjne, ale tylko jedna jest możliwa. Jak nie zdecyduje się na sprzedaż to ukośnica zostanie u mnie
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: bartsmetkowski w 2019-06-07 | 14:32:01
a nie możesz sprzedać za pół roku ;-) ?
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2019-06-07 | 14:32:23
No ale chyba nie szukasz tylko je zbijasz stąd moje pytanie :)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 14:35:26
No ale chyba nie szukasz tylko je zbijasz stąd moje pytanie :)
Zdecydowanie szukam i dlatego pytanie "co ukośnica oferuje takiego czego nie oferuje stołowa?" wciąż jest aktualne.
Z decyzją spieszyć się nie muszę, a stołowa na pewno zostanie na dłużej
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-06-07 | 14:52:38
No przecież KolA napisał, że ukośnica umożliwia ciecie dłuższych elementów oraz stosowanie kilku kątów w jednym cięciu. Resztę wygody z posiadania odrębnych maszyn poznasz gdy zaczniesz ich używać.

I wtedy zaczniesz kombinować nie jak pozbyć się narzędzia ale jak poprawić ergonomię nory.  ;)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 15:02:04
jak poprawić ergonomię nory
Tak, to jest kluczowe.
W tej chwili małość przestrzeni jest ograniczeniem krótkoterminowym, a o znaczącą poprawę ergonomii zadbam w dłuższym. Dzięki temu maszyny w przestrzeni zaczną ze sobą współgrać, a nie konkurować.
W praktyce oznaczać to będzie - taką wizję mam - dwa uniwersalne stanowiska do postawienia/podłączenia większych maszyn (strugarka, piła stołowa, wiertarka stołowa, itp.) i stanowisko do pracy.
Potrzebuję przespać się z tematem. Za wszystkie dotychczasowe i ewentualne przyszłe sugestie już teraz dziękuję
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-06-07 | 15:10:43
Pamiętaj jeszcze o jednym
                                           "Apetyt rośnie w miarę jedzenia" 




PS.
to dotyczy też (a może głównie) amatorów  ;)

Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-07 | 15:27:28
Rozmowa z Waszą Zbiorową Mądrością to rozmowa z samym sobą.
Jeszcze godzinę temu skłaniałem się ku sprzedaży ukośnicy, teraz wiem, że zostanie ze mną jeszcze czas jakiś. I nie żebym jakiś niezdecydowany był - po prostu poruszyliście sprawy, o których ja nie pomyślałem zbyt intensywnie.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: orb w 2019-06-07 | 16:49:23
Ukośnica ma jeszcze jeden plus vs pilarka bez sanek, mianowicie ustawiasz dystans i tniesz więcej elementów za jednym razem. Robiłem tak np. z małymi termostopami ze spienionego pcv, kilka pasków wkładasz i produkujesz wymiarowo jednakowe. Na pilarce stołowej prawdę mówiąc bardziej bym się obawiał, że coś odskoczy i w łeb da.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: bartsmetkowski w 2019-06-07 | 17:15:16
Ukośnica ma jeszcze jeden plus vs pilarka bez sanek, mianowicie ustawiasz dystans i tniesz więcej elementów za jednym razem. Robiłem tak np. z małymi termostopami ze spienionego pcv, kilka pasków wkładasz i produkujesz wymiarowo jednakowe. Na pilarce stołowej prawdę mówiąc bardziej bym się obawiał, że coś odskoczy i w łeb da.
kwestia odpowiednich sanek ;) i masz to samo. ukośnica do dłuższych rzeczy ciętych w poprzek jest niepodważalnie lepsiejsza (tak jak ktoś wcześniej już napisał)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: orb w 2019-06-08 | 10:06:54
Nie do końca, bo w pilarce stołowej element leci w kierunku operatora, w ukośnicy strzela w tył lub ramię idzie w górę/do przodu.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2019-06-08 | 11:00:52
A ja tam Wam napisze, ze mimo iz nie mam ukosnicy ulatwia prace.

Uwazam, ze zycie trzeba sobie ulatwiac, ale trzeba sie zastanowic co tak na prawde bedziemy robic.

Wolalbym kupic lepsza pile stolowa a za reszte kasy dokupic taka ukosnice jak ma Mery na przyklad.
Stosunek ceny do tego co nam daje jest swietna, jesli tylko trzyma katy to jest git.
Dobra tarcza i jedziemy.

Drewniak wydaje mi sie , ze jestesmy w podobnej sytuacji. Kompletujemy sprzet ale do konca nie wiemy jeszcze co potrzebujemy i gdzie dac wiecej a gdzie mniej.
Moze sie myle ;)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-08 | 12:39:39
Ja przede wszystkim uczę się. Pracy z drewnem. Już wiem - to znaczy jestem przekonany - że piła stołowa jest ważniejsza niż ukośnika. A najważniejsze są piły.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2019-06-08 | 12:53:05
Wcale nie. Najważniejsze to mieć oczy i wszystkie palce.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-08 | 12:58:52
Szacunek za sprowadzenie do parteru  ;)
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2019-06-09 | 18:48:30
mam malego formata i na nim sobie radze. sprzedalem 2 kapexy.
jednego golasa a drugiegi pelnego seta + dodatki.

wczesniej mialem boscha gtxa i tak jako tako sie przydawala ukosnica bo stolik maly byl.
jak masz ten stolil chociazby 1x1m to ja nie widze potrzeby ukosnicy.
ukosbics to glownie montaze.
Tytuł: Odp: Pilarka stołowa i ukośnica - czy to nie za dużo?
Wiadomość wysłana przez: Drewniak w 2019-06-10 | 08:52:05
No i wszystko jasne: zostają obie.
A jeśli kiedyś w nieznanie odległej przyszłości zechcę jedną sprzedać to będzie to ukośnica