Cześć !
Temat budżetowej piły wraca tutaj jak bumerang, miałem okazję przejrzeć sporą część tych tematów doszedłem do wniosku że dalej mam niewielkie wątpliwości co do wyboru pilarki.
Na chwilę obecną w grę wchodzi cięcie głównie drewna litego, liściastego, sporadycznie egzotyki.
Ilości ? Ciężko powiedzieć. Na pewno nie produkcja seryjna, ale stać w spokoju nie będzie.
Cena do 2k, zbieranie do Dewalta nie wchodzi w grę
Zamierzam zbudować stół o wymiarach 120x160-180cm w którym z jednej strony obsadzę frezarkę, z drugiej pilarkę plus wcięcie z boku na ukośnicę aby wszystko było zlicowane z powierzchnią stołu.
Jaką pilarkę wybrać ?
Sprzęt o którym teraz myślę to Makita MLT100N, wiem że przez część osób znienawidzona przez inną ukochana. Przemawia za nią w dużej mierze wysokość cięcia no i cena.
Jeżeli macie inne sugestie, to jestem otwarty na propozycje głównie dlatego że sam niewiem, czy potrzebuję akurat tej makity. Zależy mi żeby wysokość cięcia była jak najbliżej 80mm lub więcej.
Culage i tak będę dorabiał od zera montowaną do stołu (na wzór tego co znajduje się przy formatówkach). Wózek boczny raczej nie będzie mi specjalnie potrzebny, prędzej zrobię sanki albo stół formatowy samoróbkę.
Poczytałem na temat Ryobi i Seppach'a i wszystkie trzy maszyny mają kilka wspólnych wad plus dodatkowe unikatowe dla każdej z osobna.
Chyba najbardziej boję się krzywych blatów. Jak duży i często spotykany jest to problem? Z tego co znalazłem opinie, to w każdej trafi się walnięty, lecz w moich oczach za Makitą przemawia serwis i bardzo łatwa dostępność części zamiennych.
Ryobi wygląda troche jakby za 15min miał się rozlecieć (bez obrazy dla zadowolonych z maszyny, tak mi to wizualnie wygląda
)
Trafiłem jeszcze pilarkę JET'a (
https://allegro.pl/oferta/pila-stolowa-krajzega-przecinarka-pilarka-tarczowk-8819381650) ale totalnie nie wiem co to jest warte, mimo że marka jest dość znana i lubiana.
Moduł Tritona gdzieś widziałem poniżej 1800zł ale czytając opinie jakoś mnie do siebie nie przekonał.
Rzuciła mi się w oczy pilarka od AEG, ale za cholerę żadnej opinii nie widziałem na jej temat.
W gruncie rzeczy potrzebuję przyzwoitej wysokości cięcia, żeby dało się zrobić sanki i blat piły nie był jakoś mega zdupiony... Czy ja dużo wymagam
?
Korzystając już z okazji, możecie też mi podrzucić pomysł na materiał na blat tego stołu. Myślałem o MDF lub sklejce. Chcę mieć możliwość łapania czegoś ściskami do stołu więc raczej surowa wiórowa (nie OSB) odpada bo dość łatwo się wgniata. Mogę od szefa wyciągnąć za półdarmo jakiś blat 120cm laminowany HPL'em ale to już chyba przesada
tl;dr
Potrzebuję pilarki do zabudowy w stole, jeżeli nie MLT100N to co w budżecie do 2k żeby miało te 80mm wysokości cięcia.