Spróbowałbym dać podkładki faliste, żeby nacisk był stopniowany. Nie kręć za dużo nakrętkami samohamownymi, bo będziesz musiał je w końcu wymienić, poliamid odkształci się. Sprawdź też w którą stronę dajesz podkładkę powiększoną, bo one nie są jednakowe z obu, od strony "wklęsłej" jest ostrzejsza = bardziej hamuje. Na upartego możesz też zastosować podkładkę poliamidową dla lepszego poślizgu + silikon w spray-u, chociaż to nie będzie zbyt żywotne. Pytanie czy zmieści się dodatkowa podkładka.

W poniedziałek próbuje wyregulowac, lub położyć podkładki,  zobaczymy co z tego wyjdzie. Troszkę słabe roziwaznie z tym silnikiem, bo on powoduje odchylenie,  wazy chyba z 10kg

Będzie przerobione na to że prowadnica będzie inaczej tylko bral czasu,  by ja nawet złożyć do końca.

Nie aplikuj tam żadnego smaru, dostanie się pył i zacznie się zacierać.

Tak, ale nie! ;-)
Suchy smar grafitowy, mam taki w szpraju i używam od czasu do czasu w pile. Nie klei się nic do niego, dobrze smaruje i poprawia współpracę przekładni zębatych.
Minus jest taki że ten smar brudzi jak cholera, więc trzeba uważać na co się pryska, podkładać jakieś kartony za element opryskiwany i chociaż palec naciskający na wyzwalacz warto chronić gumianą rękawiczką czy inną prezerwatywą.