Witam,
Jestem amatorem, do tej pory zrobiłem trochę mebli do domu, jak regały czy biurka.
W warsztacie mam narzędzia firm Bosch, Hikoki, Ryobi, Milwaukee. Lubię dobrej jakości narzędzia; wolę zapłacić więcej i móc pracować komfortowo, bezpiecznie i z wystarczającą dla mnie precyzją.
Teraz przyszedł czas, aby rozszerzyć warsztat o ukośnicę.
przeznaczenie:
1. drobna ciesielka ogrodowa - nieduża szopa, wiata itp. -> większość belek o grubości do 60mm, kilka grubszych, ale te mogę ciąć na dwa razy
2. proste meble i konstrukcje drewniane (drewno surowe, różnego rodzaju płyty - HDF, OSB, sklejka)
Ukośnice zamierzam zamontować na stałe na dedykowanym stole w warsztacie, więc zakładam, że większa waga urządzenia będzie raczej zaletą.
Na razie wybrałem dwa narzędzia: Bosch GCM 8 SJL (~1800zł) oraz Makita LS1018 LN (~2200zł).
Plusem dla mnie jest szeroki kąt boczny (60st), ale nie jest to dla mnie niezbędne.
Obie ukośnice mają dobre opinie w necie, ale niewiele jest o ich wadach ....
Chcę zainwestować w narzędzie, które wystarczająco precyzyjne i powtarzalne, abym mógł spokojnie ( bez łaciny
) zrealizować moje projekty.
Jak uważacie - które z tych narzędzi się lepiej sprawdzi?
Czy do moich potrzeb warto zainwestować w większą tarczę ?
Z kolei, jak kupie Bosch'a to będę mógł dokupić od razu lepszą tarczę...
A może warto abym sprawdził coś jeszcze - możecie zaproponować alternatywę? (zakładając, ze 2200 to górna granica mojego budżetu i do tego nie chcę się pchać w chińszczyznę)
Nigdy nie będę realizować projektów hurtowych.
pozdrawiam serdecznie