A ja tam Ciąłem plyty na dewalcie, idzie ogarnąć, ale strasznie dlugo schodzi i jakości to raczej nie ma (choć z jedej strony nawet ładnie), można bawić się w podcinak, ale czasu jeszcze więcej.
Robiłem zabudowę w garażu, miałem duże oklejone płyty z demontażu, więc kombinowałem u siebie.
Ciąć płytę na korpusy zeszło mi kilka godzin, ustawianie wymiarow, sprawdzanie itd, a za cięcie całej płyty w hurtowni biorą u mnie 25 zł, więc raczej średnio się opłaca.
Kuzyn nie dawno za dotację kupił formatówkę i okleiniarkę, i tak nie tnie płyt u siebie tylko zleca, a korzysta tylko na jakieś poprawki i docinki