Mery, a zwyczajnie nie szkoda ci nożyków w strugarce na takie akcje? Laminat to jednak twarda zaraza

A ja tam Ciąłem plyty na dewalcie, idzie ogarnąć, ale strasznie dlugo schodzi i jakości to raczej nie ma (choć z jedej strony nawet ładnie), można bawić się w podcinak, ale czasu jeszcze więcej.
Robiłem zabudowę w garażu, miałem duże oklejone płyty z demontażu, więc kombinowałem u siebie.
Ciąć płytę na korpusy zeszło mi kilka godzin, ustawianie wymiarow, sprawdzanie itd, a za cięcie całej płyty w hurtowni biorą u mnie 25 zł, więc raczej średnio się opłaca.
Kuzyn nie dawno za dotację kupił formatówkę i okleiniarkę, i tak nie tnie płyt u siebie tylko zleca, a korzysta tylko na jakieś poprawki i docinki

Na spirali nie próbowałem Wióra.  Na EB  nie było rewelacji.

Strugarką ręczną lepszy efekt był.

Ostatnio kupiłem sobie taką tarczę https://allegro.pl/oferta/pila-freud-250x30-do-ciecia-plyty-bez-podcinaka-9756725029 to mojego dewalt'a.
Jak zrobiłem cięcie to zdębiałem! Mimo tego, że ciąłem na fabrycznej wkładce to ni cholery nie byłem w stanie stwierdzić gdzie jest góra a gdzie dół cięcia. Na początku byłem sceptyczny ale przyznaję że FREUD zna się na robocie.

Ja sądzę, że nie mieści się w budżecie...