są to piły bez wózka który jeździ przy samej tarczy, więc płyta nie leży tylko jest przesuwana po blacie, rysuje się od szorowania, a płyta to nie drewno że po obróbce przeszlifujesz,
kolejna rzecz że płyta pokryta jest laminatem, który jest twardy ale też bardzo kruchy, nawet z najlepszą tarczą bez podcinaka będziesz miał wyrwania. Są kombinacje np. można taśmą malarską obkleić miejsce cięcia, stosować wkadki zero, albo poprostu ciąć z np 2mm zapasem a później krawędź wyrównać frezem lub na strugarce. Ale czy te kombinacje są warte tego ?
Sam czasem tak zrobię jak potrzebuję dociąć ze dwie półki raz w roku z paździocha. przy dwóch półkach nie warto mi jeździć, zamawiać, odbierać itp, szkoda czasu . Ale jakbym miał robić całą szafkę to już zamawiam z hurtowni bo szkoda pi***olenia a efekt będzie lepszy z hurtowni.
Kolejne rzecz, skąd weźmiesz płytę ? kupisz w hurtowni ? będzie woził cały arkusz ? tak żeby nie uszkodzić? to chyba lepiej kilka mniejszych formatek przewieź gotowych.
Kolejna sprawa krawędzie w jaki sposób chcesz oklejać ? klej kontaktowy i ręczna dłubanina ? marketowa okleina z klejem i żelazko ? wiec pi***olenia niż to warte.