to jest tylko leczenie objawowe, które owszem pomoże na chwilę, ale tu trzeba dociec przyczyny. Ostra, dobrze napięta taśma, właściwie rozwarta, prawidłowo założona, nie ucieka w ten sposób.

A jak nisko opuszczasz prowadnicę nad cięty materiał?
Może masz ją "pod sufitem" a tniesz cienkie materiały i wtedy prowadzenie taśmy jest słabe.

Szukam przyczyny bo wiem co to jest walczyć 3 dni z taśmówką rozkręcając na drobne i składać a na koniec wyje**ć ją na śmietnik i z pozyskanych bebechów zbudować od podstaw nową .

Nie wiem co rozcinasz, ale co by to nie było, brak docisku do przykładnicy powoduje co najwyżej krzywe (o zmiennej grubości) cięcie ale nic poza tym. Gdy docisk powraca powinieneś znowu mieć cięcie na wcześniej ustawioną grubość.
Rozcinanie nieraz uwalnia naprężenia, które były w materiale, to może też w efekcie dawać krzywe cięcie.
Rozcinając z przykładnicą jeżeli materiał jest długi, to po prostu albo ustaw się bokiem i przesuwaj materiał z lewej do prawej, dociskając do przykładnicy po obu stronach taśmy równomiernie materiał użyteczny (bez dociskania odpadu) albo stojąc normalnie (od przodu) przełóż lewą rękę za brzeszczot i dociskaj materiał użyteczny do przykładnicy a prawą też pchaj i dociskaj.
Ja też czasem np. montuje przed brzeszczotem grzebień (featherboard) i wtedy on dociska za ciebie a ty tylko przesuwasz.