Siema,
dostałem taką pilarkę taśmową jakiś czas temu. Wynalazek ma 3 koła, jest mały, słaby i ogólnie - ch*jowy, ale jedyny jaki mam, podobny do taśmówki.
Moją główną bolączką tego ustrojstwa jest jego wyregulowanie - ni cholery nie moge tego ogarnąć. Próbowałem na wszelkie sposoby, ale nie idzie.
Modeli takich małych 3-kołowych chińskich pilarek jest wiele, może ktoś z was ma / miał coś podobnego i potrafi podpowiedzieć jakieś tipy. Oglądalem na jakiś niszowych kanałach YT gdzie ktoś miał i regulował, ale niewiele to dało w moim przypadku.
Jak napięta powinna być taśma, czy na dolnym kole powinna być na środku / krawędzi koła, czy na górnym na szczycie czy przy krawędzi? jak najlepiej ustawić prowadnice ostrza w ogranicznikach, oraz ogólnie - jak to cholerstwo regulować.
Jeżeli nie uda mi się dojść co i jak, będe musiał to sprzedać, bo po co mi coś czego nie moge używać, a tylko nerwy psuje. Ostatnio rozcinałem wzdłużnie sobie 4 cm dębu, ponacinałem stołową i chciałem przeciąć ostatnie 0,5 cm na tej taśmówce - spadła taśma, zacieła sie, pokrzywiła. W afekcie rozwaliłem taśmę i tak stoi, a ja piszę w desperacji o ostatnią szansę...