Maszyny elektryczne stacjonarne > Piły taśmowe

Dylemat: piła taśmowa czy wyrzynarka włosowa

(1/5) > >>

Drewniak:
Wiem, że podobne tematy były już poruszane, a mimo to nie znalazłem rozwiązania mego dylematu.


Noszę się z zamiarem nabycia maszyny do precyzyjnego wycinania w drewnie. Np. takie podstawki pod komórkę:

(projekt zwalony na samym początku i niedokończony, więc można się na nim wyżywać  :) )


Rzecz w tym, że to co widać jest wycięte z jednego kawałka drewna, więc maszyna powinna mieć sporą wysokość cięcia. Najlepiej co najmniej 80 mm. I tu pytanie: czy w ogóle jest wyrzynarka o takiej wysokości cięcia (nie widziałem, ale niewiele widziałem)? Bo jeśli nie ma, to pozostaje piła taśmowa...


Dodam, że takie drobiazgi wycinam / będę wycinał hobbistycznie, chciałbym wydać max 1,000 złociszy, a warsztat ma 10 m2.


Alternatywą są piły ręczne, nawet japońskie, ale maszyną na pewno szybciej.

KolA:
Włosówka ma standardową długość brzeczotu +/- 130mm i odliczając blat i potrzebne miejsce na ruch ramion to albo chyba Ci braknie tych 80mm albo będzie na styk.
Jako właściciel włosówki do takiego zastosowania jak chcesz poszedłbym albo w taśmówkę albo porządne piły i dłuta ręczne.

Drewniak:
Czyli albo taśmówka, albo cięcie ręczne, albo... zmniejszenie wysokości/szerokości wycinanych elementów

Puzii:
Tylko taśmówka i to z dobrymi prowadzeniami, czyt góra i dół.
Na włosówce 5cm to już będziesz się męczył.. i klął.

VelYoda:
Marnotrawstwo materiału. Chyba, że bardzo ci zależy na monolicie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej