Kilka lat używałem partner 350 czy 351, sad, opał na zimę (5-10mp rocznie, głównie buk) i dawała radę choć mocno upi***liwe było cięcie grubych pniaków bo ma krótką prowadnicę (można założyć dłuższą, ale znowu silnik słaby).
Nie to żebym jakoś szczególnie polecał, ale.. jak piła potrzebna, a nie stać na jakiś wypas to IMVHO całkiem ciekawa propozycja dla amatora.