Może komuś z podobnymi rozterkami jak moje się przyda.... jedziemy...
Finalnie zdecydowałem się na Makitę LB1200F świadom błędów i wypaczeń jakie ta maszyna posiada Czemu? Głównie z powodu odpowiedniego mierzenia budżetu na zapał i kompletnym brakiem lepszej alternatywy.
Metabo BAS 318 do dokładnie ta sama maszyna może z minimalnie lepszą kontrolą jakości (chińczyk na lepszym ryżu). Przy czym jest już znacznie droższa.
Hozlmanny, Bernardo, Holzstary - jak się dobrze przyjrzycie zdjęciom to szybko dojdziecie do wniosku, że to taki sam poziom jak Makita. Nie ma szans na nawet 5 gram lepiej, a np. nie posiadają kółek, 3-letniej gwarancji, 4 taśm w zestawie, np. szybkiego naciągu, albo są cudownie 20kg lżejsze od Makity, której raczej dodałbym parę kilko w kilku miejscach a nie zabierał.
Jedyną sensowną alternatywą (jakościową) dla Maikty byłby Power Record BS300e (chińczyk co je mięso) i bardzo mocno się nad nim zastanawiałem, tak mocno, że aż Agencja AMK po raz kolejny podniosła cenę, o kolejne 422 zł.
Aktualnie kosztuje ona 3908,28 zł + koszt przesyłki = 4129 zł. Jest to równo 1780 zł więcej od Makity, za którą dałem 2349 zł (z darmową przesyłką).
No więc może Makita nie jest cudowna, ale co ma zrobić robi i przynajmniej tyle, że nie przepłąca się za Markę, a wręcz wraz z tą marką dostaje kilka bonusów (gwarancja, dostępność części, pewność że za 3 lata Makita nadal będzie na naszym rynku).
Makita przyszła już, złożyłem ją, ustawiłem wszystko, już odfajkowałem wszystkie wady, o których piszą w internetach (faktycznie je posiada), już trochę poprawiłem kilka rzeczy i finalnie dzisiaj już trochę na niej popracowałem.
Jak jest ktoś chętny to mogę się podzielić moją opinią w szerszy sposób, natomiast w skrócie mogę powiedzieć tak.... wady? są. Natomiast włączyłem ją i o dziwo działa, robi co trzeba i to robi całkiem nieźle. Stosunek jakości do ceny jest uczciwy (a przynajmniej patrząc na inne możliwości i aktualne ceny na rynku).
Póki co jestem zadowolny z zakupu