Po wymianie mebli pozostało mi trochę niemałych formatek ze starych szaf od Bodzia czy innego BRW, którym chciałbym dać drugie życie. W garażu co się da robię z takich śmieci, ale chciałbym też to wykorzystać w domu. Jednak oczywiście zakrywając tę wstrętną imitację drewna.
Pierwsza rzecz to malowanie płyty. Czego by tu użyć i czy podkład potrzebny na laminacie? Popularna Tikurilla Everal Aqua zda egzamin? A może coś tańszego.
Druga rzecz to malowanie krawędzi po wcześniejszym przeszpachlowaniu. Ktoś się bawił w takie coś?