Narzędzia ręczne > Pomiary i trasowanie

Nóż snycerski do trasowania - mini recenzja

(1/5) > >>

Wielebny:
Podziele sie z Wami jednym z ostatnich nabytkow z Juli. Szukalem noza do trasowania, olowek nie zawsze pozwoli na oczekiwana precyzje. Dodatkowo trasowanie nozem, poprzez przecinanie wlokien drewna pozwala zmniejszyc ryzyko strzepienia krawedzi ciecia.

Ostrze do trasowania powinno byc ostre, to podstawa. Relatywnie cienkie i zarazem sztywne. Noz z Juli to znana powszechnie Mora - niezle jakosciowo ostrza w nadal budzetowych cenach. Wygodna, drewniana rekojesc (warto przeszlifowac i zaolejowac), poreczne rozmiary i zupelnie kiepska pochwa z plastiku. Wszystko za 50 pln.

Aktualnie lapie sie na tym, ze korzystam przy trasowaniu z noza w sumie czesciej niz z olowka i to nie tylko przy bardzo precyzyjnych projektach.

https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszyny/narzedzia-reczne/noze/noze-snycerskie/noz-snycerski-122041/

Kozio:
Niebawem dojdziesz do takiej wprawy że będziesz rysował nożem a chleb kroił ołówkiem ;D
Dla mnie ten nóż wygląda jak do otwierania puszki z mielonką  ;)
A czym potem wycinasz elementy? Chodzi mi o piłę.

Fulicarius:
Nożem się nie bawiłem, ale znacznik traserski jest mega!

jaworek:
Nożyk traserski powinien być z jednej strony płaski.
Używanie zaostrzonego dwustronnie to żadna precyzja a jedynie trochę lepiej niż ołówek.
Oryginalny Narexa kosztuje chyba nawet mniej niż 5 dych.

Wielebny:
Akurat w Juli nie mieli koszernych nozy traserskich, za to mieli takie. Niespecjalnie lubie kupowac w internecie, bo potem siedz i czekaj na przesylke.

Faktycznie moznaby mu zeszlifowac jedna strone, na razie sprawuje sie zupelnie w porzadku.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej