No tak, zawsze można sprowadzić wszystko do tego, że sprzęt za 1000zł będzie lepszy od tego za 100zł. Tylko pamiętajcie, że ten za 10 000 będzie jeszcze lepszy od tego za 1000zł
I dokąd to prowadzi?
Jeśli potrzebuję dojechać codziennie do pracy 10km po wiejskich drogach, to najlepiej będzie mi kupić Maybacha albo Rolls Royce'a. W ostateczności Bentleya.
Każdy kupuje to, co mu się podoba lub na co go stać. Oczywiście warto pytać innych o opinię, ale nie popadajmy w paranoję zakupową. Gość nie będzie tym tyrał 24/dobę, tylko pewnie kilka razy w miesiącu.