Narzędzia elektryczne mobilne > Pozostałe narzędzia elektryczne

Multitool!

(1/3) > >>

michal6891:
Cześć! trafiła mi się taka robótka, do której idealnie nadałby się Multitool. Stąd mój pościk na forum czy ktoś mógłby mi doradzić, polecić jakiś model, dodam że mam cały zestaw elektronarzędziowy akumulatorowych Makity, których uzywam do pracy. Normalnie bez zastanowienia brałbym akumulatorową  Makity ale w sumie do tej pory zawsze jakoś bez multitoola sobie radziłem i nie wiem czy nie lepiej kupic coś taniego typu "zieloną furia z Lidla" itd skoro użyję go raz czy kilka razy ;)  a różnica w cenia jest dość spora, pozdrawiam!

Meksykanin:
Ja też sobie kiedyś radziłem bez "multitoola" i nie odczuwałem jego braku. Później przez lata miałem marketówkę i mi wystarczała. Teraz mam przyzwoitą do swojego systemu akumulatorowego i jest dużo fajniej, jednak w pełni bym sobie radził dalej starą. Bardzo rzadko korzystam z tego narzędzia, ale kiedy jest przydatne (często tylko na jedno "bzzz"), to może nie jest niezastąpione, ale prawie, bo oszczędza kombinowania. Z mojej perspektywy: warto mieć. Ja tę lepszą kupiłem tylko dlatego, że dostałem kupon na 25% zniżki.

ux:
To z dilda jest głośne, po dłuższej pracy ręka staje się obca, a poza tym narzędź robi to co trzeba. Ogólnie nie poharatasz się tym, podobnym czymś rozcinają gips u lekarza. Warto mieć, nawet ze względu na specyfikę pracy. Tam gdzie flexem robi się niebezpiecznie, tym podejdziesz sobie bez obaw.
Wycinałem kiedyś siedzenia z kajaku, pierwszą i trafioną w 100% myślą był multitool - ciasno, mało miejsca, ale udało się bez uszkodzeń i z precyzją.

KrisssK:
Mam  Erbauera na kablu, potem kupiłem Makitę bo mam taki system aku (tylko dlatego).
Makita jakaś taka mało poręczna, gruba, słabo leży w ręce.
Erbauer zgrabny i poręczny ale nie zawsze jest dostęp do zasilania więc obie się przydają.

r2d2:
wszystko na aku jest mniej poręczne, jedyna wada lidlowych jest taka że zmienili system aku (mam wkrętarkę więc kupiłem myśląc że to ten sam system - ale nie ...). Poza halasem lidlowy multitool daje radę - ale jak każdym narzędziem trzeba się naumieć korzystać - jak naduszasz to ręka bardziej drga niż końcówka. Moim zdaniem warte swojej ceny - jednak nic lepszego w lapie nie mialem (mam system dewalta, ale nim w niego poszedłem miałem tylko parkinsona)). Zdarzyło mi się 2 metrową bruzde w betonowej posadzce robić (pod samą ścianą a kując zamiast centymetra na kabel bym musial uzupełniać) - dalo radę, poza tym cięcie (tylko drewno) tez bez problemu. Sprzęt użyteczny jak go masz, teraz jakbym brał to coś pod system.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej