. Ma ktoś pomysł co z tym zrobić i czy w ogóle opłaca się cokolwiek robić poza „ozdobna ścianka”?
skoro sam nie jesteś pewien co do nich i się podpytujesz to znaczy, że za dużego sentymentu nie masz do niego, sam zamysł pracy ręcznymi strugami Ci się podoba ale nie czarujmy, pytając o nie nie masz za dużego doświadczenia z nimi, to oznacza również że profilowych nawet pewnie nie będziesz umiał naostrzyć. Więc je tak jak chłopaki mówią, mikrofalówka, oczyścić z syfu i brudu, zabezpieczyć olejem lnianym i na półkę niech oczy cieszą

Eso wspomniał że jedynie warto ulmię ratować, dobra ulmia nie jest zła, zawsze warto ją ratować, ja od siebie dodam że warto przyjrzeć się wyżłabiakowi, jeśli nie warto korpusu ratować to zrobić nowy, ale nóż i metalowe elementy oczyścić i wykorzystać, wyżłabiaki są bardzo rzadkie i do tanich nie należą
