Dzień dobry, cześć i czołem.
Ostatnio wpadła mi w ręce strugnica.
Jako że mogłem ją wziąć bez żadnych wydatków, pomyślałem że spróbuję ją przywrócić do życia na tyle na ile potrafię. Nie ukrywam, że zainspirowałem się filmikami Stolarni 5m2
![Cool 8)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/cool.gif)
Niestety poprzednicy nie obchodzili się z nią lekko, posiada całe połacie syfu który jest do usunięcia. Ale na to jeszcze byłem gotowy. Inną sprawą jest wada, która wyszła podczas bliższych oględzin i demontażu elementów. Otóż brud w znacznym stopniu ukrywał szparę, która jest w blacie i ciągnie się przez 3/4 jego długości. Blat też posiada inne, ale ta jest znacząca. Po zdjęciu bocznych elementów (opasek?) i oczyszczeniu szpary z mieszaniny pyłu i innych mazi wygląda to tak jak na drugim zdjęciu.
Moim zdaniem wynika to z błędu konstrukcyjnego, jaki popełnił ktoś wcześniej chcąc poskładać narzędnię, być może ją wymieniał. Dno narzędni zostało przybite gwoździami do blatu od jego spodu. To spowodowało nierówną pracę drewna i bam blat się rozszedł. Próbowałem go ścisnąć, żeby sprawdzić czy da się go ponownie skleić i idzie dosyć ciężko, szpara miała wciąż w najszerszym miejscu ok 3mm.
Ratować toto, jeśli tak to jak? Wiem, że ostatecznością byłoby po prostu dorobienie tej części blatu, ale nie mam na to warunków i raczej musiałbym zamówić docięty już kawałek.
Pozdro,
Filip