Dzień dobry, cześć i czołem.
Ostatnio wpadła mi w ręce strugnica.
Jako że mogłem ją wziąć bez żadnych wydatków, pomyślałem że spróbuję ją przywrócić do życia na tyle na ile potrafię. Nie ukrywam, że zainspirowałem się filmikami Stolarni 5m2
Niestety poprzednicy nie obchodzili się z nią lekko, posiada całe połacie syfu który jest do usunięcia. Ale na to jeszcze byłem gotowy. Inną sprawą jest wada, która wyszła podczas bliższych oględzin i demontażu elementów. Otóż brud w znacznym stopniu ukrywał szparę, która jest w blacie i ciągnie się przez 3/4 jego długości. Blat też posiada inne, ale ta jest znacząca. Po zdjęciu bocznych elementów (opasek?) i oczyszczeniu szpary z mieszaniny pyłu i innych mazi wygląda to tak jak na drugim zdjęciu.
Moim zdaniem wynika to z błędu konstrukcyjnego, jaki popełnił ktoś wcześniej chcąc poskładać narzędnię, być może ją wymieniał. Dno narzędni zostało przybite gwoździami do blatu od jego spodu. To spowodowało nierówną pracę drewna i bam blat się rozszedł. Próbowałem go ścisnąć, żeby sprawdzić czy da się go ponownie skleić i idzie dosyć ciężko, szpara miała wciąż w najszerszym miejscu ok 3mm.
Ratować toto, jeśli tak to jak? Wiem, że ostatecznością byłoby po prostu dorobienie tej części blatu, ale nie mam na to warunków i raczej musiałbym zamówić docięty już kawałek.
Pozdro,
Filip