Dzięki Obi, pierwsza sprawa to średnica jaką będzie miał nacinany pręt, i tu od razu schody: w oryginalnych narzynkach spotykanych w sklepach średnice gwintów są następujące: 12, 19, 25, 32,38 mm. O ile M12 mm to istniejący gwint, to jakoś nie spotkałem się ze śrubą np. M19, jest za to M20. To samo jeśli idzie o M25, nie znalazłem śruby z takim gwintem, jest natomiast M27 lub M 24. to samo jest ze średnicą m32 i M38. Jeśli chodzi o skoki gwintów, to tu sprawa jest jeszcze bardziej tajemnicza, bo w oryginalnych narzynkach i gwintownikach skoki są podane w zwojach na cal np 6 zwojów na cal, a u nas w mm, np 3,5 mm pomiędzy kolejnymi zwojami. Dlatego wymiary wykonanych narzędzi nie będą się zgadzać z oryginałami, i nie będzie ich można używać zamiennie. Co do noża, to na szczęście jest to 60 stopni, więc jeden nóż może służyć do jednych jak i drugich narzędzi pod warunkiem, że zostaną zachowane identyczne wymiary . Ja nie zamierzam kopiować na wstępie noża oryginalnego i postanowiłem go zrobić z kwadratowego pręta, który jest w zamkach do drzwi, na którym osadza się klamki. Jest tam dość dobra stal, a przynajmniej kiedyś była. Jeśli nie, to będę musiał poszukać kwadratowego pilnika do metalu i on napewno będzie miał właściwą stal na nóż.