Narzędzia ręczne > Pozostałe narzędzia ręczne

Przenośny mini warsztat

(1/3) > >>

Drewniak:
Temperatury coraz niższe, w warsztacie coraz chłodniej pomyślałem więc, żeby zorganizować ogrzewanie albo... zabierać robotę do domu. Chodzi mi po głowie jakiś taki stolik roboczy, który można by wziąć pod pachę, rozłożyć w kuchni czy nawet w pokoju i w cieple popracować nad jakimiś drewnianymi drobiazgami. Coś podobnego do tego


W grę wchodzi raczej praca narzędziami ręcznymi, bo inaczej miejsce pracy będzie zasyfione, a to już grozi starciem z połowicą.
Jakie macie jakieś doświadczenia, sugestie (odnośnie mini warsztatu, a nie połowicy)?

fyme:
Ja mam sugestię. Nie zabieraj roboty do domu!

Co to za przyjemność robić z żoną nad głową. Zaraz ze ścierką będzie latać i kurz wycierać burcząc pod nosem jaki to jesteś bałaganiarz.

W każdym razie ja tam wolę marznąć na balkonie :P A ostatnio co sobotę w blaszaku u brata :)

 
;D ;D ;D

Drewniak:
Jak od czasu do czasu robię coś dla niej - a tego oczekuje! - to pozwala pobałaganić. Tyle że wtedy to ja sprzątam ;)

Mery:
taki jak na zdjęciu musisz złapać ściskiem do stołu w kuchni, prędzej czy później zniszczysz stół, jak go nie przymocujesz to i tak poszoruje blat ,

Może lepiej coś takiego ? https://www.jula.pl/catalog/artykuly-budowlane-i-farby/drabiny-i-rusztowania/stoly-robocze-i-koziolki/lawy-robocze/stol-roboczy-157003?gclid=Cj0KCQiA8_PfBRC3ARIsAOzJ2uot9TahLJ7XkVDLQdsBBYgKjFRfco2rJjkznSOoDbIDQaZ3Qkm69AsaAoO3EALw_wcB

Stachmiesz:

--- Cytat: fyme w 2018-11-27 | 16:47:58 ---Nie zabieraj roboty do domu!
--- Koniec cytatu ---
Moja exwife też tak kiedyś mówiła ... ;D

Mariusz,  ten koziołek to szit, buja się strasznie. Dobry do przytrzymania drobnicy.  Jazdy strugiem nie utrzyma, będzie męka

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej