Kornikowo - Forum stolarskie
Marki Marketowe / Promocje w sklepach / Gazetki => Promocje i gazetki marketów => Wątek zaczęty przez: krit6 w 2018-10-30 | 17:59:42
-
Od 2 listopada taka "promocja"
https://kaufland.gazetki-promocyjne.net.pl/gazetka-promocyjna-kaufland/02-11-2018/15944/25/
-
Korespondencję w sklepie rybnym można odbierać to jak tak dalej pójdzie będziemy po bułki do sklepu z gwoździami chodzić...
-
Witam .
To ja też za off,topuje , Początek lat osiemdziesiątych ,Poznań ,wchodzę do sklepu sportowego i
co ?,jedynie co leży na półkach ,to Cebula . Pytam się z ironią ,,do jakiej to dyscypliny sportowej "
na to ekspedientka ,,handlować czymś muszę ". Taka była komuna.
Pozdrawiam.
-
Pragnę dodać, że ta niby promocja wygląda tak: dają ceny jak z kosmosu, na towar którego nie ma w sklepie. Skręślają te ceny, a następnie wpisują ceny takie lub zbliżone do tych, w których faktycznie są w sklepach narzędziowych. Jeśli przyjdzie jakiś osobnik, który nie zna cen rynkowych, to to łyknie i kupi, ot, taka promocja.
-
Promocja NIE oznacza TANIEJ !!!
-
Od dawna nie chodzę na promocję, nikt niczego nie daje taniej. Rzuciłem kilka narzędzi na allegro, szlifierka na allegro jest za 156 a nie za 190, zestaw 68 elementów za 76 a nie za 100, młot za 300 a nie za 350. Więcej już mi się nie chciało. Jak sklep tak traktuje klientów, to do takiego sklepu nie chodzę już po nic, nawet po bułki :)
-
Jak sklep tak traktuje klientów, to do takiego sklepu nie chodzę już po nic, nawet po bułki
Upss... zacznij wypiekać bo śmierć głodowa Ci grozi :D
-
Spoko...do Kauflandu mam niedaleko ale tam zaglądam tylko jak jestem u szwagra w górach :), przy wejściu jest stoisko z ulubionymi trunkami a po bułki trza biegać na koniec sklepu :). Niestety, uważam że takie pisanie cen z sufitu a później "PROMOCJA" jest bardzo nie w porządku. Jak dla mnie, to jawne oszustwo...
-
W kauflandzie może ktoś się jeszcze nabierze, jak nie ma orientacji w cenie rynkowej sprzętu. Natomiast groteskowo wygląda to np. na allegro, gdzie pod takimi super promocjami (dodatkowo wyróżnionymi) widnieją aukcje, na których bez żadnych obniżek można zakupić to samo za mniej.
-
Ktoś kiedyś napisał, że taka promocja na alledrogo, to na towar którego nie ma na magazynie, ale trzeba utrzymać aukcję.
Czasami ceny skaczą baaardzo wysoko.
-
Nie nie, na myśli mam wyróżnione aukcje z napisem "promocja", gdzie sporo zawyżona cena jest przekreślana i podają nową, zbliżoną do rynkowej.
-
uważam że takie pisanie cen z sufitu a później "PROMOCJA" jest bardzo nie w porządku
Ja też! Ale z drugiej strony kto im zabroni? Niestety w większym lub mniejszym stopniu tak robi każdy market.
na myśli mam wyróżnione aukcje z napisem "promocja", gdzie sporo zawyżona cena jest przekreślana i podawana jest nowa
Mam kolegę, który handluje łachami na allegro. Kupuje je w cenie droższej niż wielu innych sprzedawców sprzedaje. Oczywiście jest też droższy od owych sprzedawców. Myślisz, że nie ma klientów? Nie wyrabia z wysyłkami! Dlaczego? Bo zawsze robi indywidualne opisy, dobre zdjęcia itp. Po porostu lepiej dociera do ludzi, buduje wizerunek solidnego sprzedawcy (i takim jest w istocie) w przeciwieństwie do molochów (także allegrowych) którzy opanowali ctrl+c - ctrl+v.
Reasumując: masz prawo wyboru, przyjmujesz jakieś kryteria i kupujesz. Dla jednych to będzie wygoda (po drodze po bułki kupię sobie wiertarkę) a dla innych cena.
-
Reasumując: masz prawo wyboru, przyjmujesz jakieś kryteria i kupujesz.
Zasada prosta i oczywista.
Jednak, bawią mnie takie sytuacje, gdzie sprzedający sam nie wie co ma bardziej w promocji (na myśli mam pierwszą i ostatnią pozycję, obie aukcje są identyczne):
(http://i.imgur.com/GUcA3qLh.jpg) (https://imgur.com/GUcA3qL)
-
obie aukcje są identyczne):
Ale ceny zakupu przez sprzedawcę już nie koniecznie . Jedna go np kosztowała 200 a druga 190 i stąd ta różnica
-
Marketing panie kolego!
Daaaaaawno temu pracowałem krótki czas w sklepie z oknami. Klientka po wycenie ode mnie wróciła do konkurencji gdzie wcześniej robili jej wycenę bo tam jej dali 40% rabatu a ja tylko 25%. Wprawdzie ten sam produkt był tam z tym rabatem droższy ale jednak dostała więcej niż chciała :D
Życie :)
-
No i właśnie to jest robienie ludzi w bambera, tak zamotać, żeby klient zamienił głowę na dupę.
-
to was zaskocze... albo nie... nie zawsze nawet w tych gownianych marketowkach sa te same flaki.
owego czasu jak byl czlowiek mlody i piekny zyl w przeswiadczeniu ze po co wydawac pianiadz na sprzet z grube tysiaki jak przeciez taka powiedzmy wiertarka za 300 tez wywierce.
Raz kupilem jakiegos metabo... rozwalila sie po miechu ale ze za zlecenie koles nie wyplaci hajsu jeszcze a mialem druga robote to poszedlem do innego marketu i kupilem dokladnie tego samego metabo. On pochodzil pol roku... Rozebralem po jakims czasie obydwie zeby wyciagnac silniki i co sie da nawet na zlom i tutaj nastapil zawias... w jednym metabo byly lozyska a dokladnie podwojne lozyskowanie na skfach a drugie to jakas szmira w formie tulejki.
Tak ze no... roznie bywal.
Co oczywiscie nie zmienia faktu ze w jednym i drugim silniki jednak poszly na zlom ;D
-
A podłączyłeś je do prądu czy skuwałeś beton na sucho, jak ten koleś kiedyś na filmiku?
-
to moze dlatego silniki nie dzialaly! To by wiele tlumaczylo.
-
a ja dzisiaj w radyju słuszałem ze jest promocja na świeczki cmentarne w biedronce...
ja rozumiem jak sklep sprzedaje tylko świeczki cmentarne i na "święta" robi promocje...
to samo z kauflandem...
ktoś na pewno kupi i będzie zadowolony, a później ze szwagrem opiją tego bosza i ponarzekają ze może kiedyś kopią niebieskiego...
-
Jak pije że szwagrem to nie narzekamy😂😂😂
Ja kupuję niebieskiego Boscha a szwagier niebieską Makite bo innej nie ma😁😁😁
-
A ja chleb w cukierni kupiłem.....myslicie że się zatruje?
-
chleb w cukierni kupiłem
Ty hardkorze!
-
Boże...nie jedz tego, przytyjesz :P..
-
A ja chleb w cukierni kupiłem.....myslicie że się zatruje?
Pierwszą gitarę w życiu kupiłem 100 lat temu w sklepie metalowym GS gdzieś na zadupiu.
Leżała sobie wśród łańcuchów , śrub , gwoździ , parników i tysiąca dziwnych metalowych rzeczy potrzebnych rolnikom. W mieście nie było , w sklepie muzycznym była tylko pani ekspedientka ;D
Nawet motocykl WSK tam był ;D
Papierosy na poczcie sprzedają to i chleb w cukierni może być.
Ludzie są różni i niektórzy myślą nawet , że w lidlu narzędzia sprzedają.
-
U mnie jesta taki "Putka" i piekarz i cukiernik.
-
Ja kupuję niebieskiego Boscha a szwagier niebieską Makite bo innej nie ma😁😁😁
jest jeszcze pomarańczowa czyli były maktec:)
-
U mnie też jest taka niespodzianka ,że w "Super U" w alejce z du*erelami do drobnych prac ręcznych pojawiły się narzędzia Stanley'a.
I jest taka śmieszna sytuacja ,że niektóre z tych narzędzi są o połowę tańsze niż w dużym magazynie z materiałami budowlanymi i narzędziami.
I kto tu ma rację ? ;D