No ale ten twój wsad to imponującej ilości jest. U mnie to by weszło z 15 tych desek 
Ile to kosztowało prądu? I jaka musiałby byc cena dla klienta żeby to się opłaciło?
Szkoda, że do Poznania mam daleko bo chętnie zobaczyłbym ten twoj deskodrom z bliska.
Jakość materiału jest na pewno wysoka. Sam widzę u siebie, że drewno schnie a pęknięcia nie powstają a te które są, albo sie nie powiekszają a jeśli już to w minimalnym stopniu. Widać tez potem przy cięciu, że materiał w sumie nie klinuje i nie pręży. Nawet jak odetniesz z deski pasek 3-4cm to nie wywija go w chińskie 8 ( choć wiadomo, że coś tam musi zapracować)
A nieraz zdarzyły się dechy co ciężko było ciąć bo w każdym możliwym ustawieniu zaciskało jak cholera albo aż strzelało przy końcach.
W każdym razie fajny pomysł. Super, że się udało. Kibicuję

A co powiecie Panowie na olej Osmo? Zawsze nim traktowalam stol i blaty. Nie ukrywam jednak, ze efekt finalny nie do konca mnie zadowalal na tak ( podobno) dobra marke. Niewykluczone, ze po drodze popelnilam blad. Teraz madrzejsza o lekture tego wpisu mam nadzieje pieknie odnowic stol.

może minimum z 3600m3
Może ktoś cos wie?

Można też zgłosić dwa budynki po 35m2 każdy wybudowane obok siebie. Ważne, żeby miały osobne konstrukcje czyli żeby po rozbiórce jednego drugi mógł dalej stać. W zgłoszeniu trzeba zaznaczyć, że budynki są wolno stojace np 1 cm od siebie byle by spełniały definicje wolno stojących.
Ilość budynków na zgłoszenie zależy od powierzchni działki i czy są przydomowe czyli działka musi być zabudowana budynkiem mieszkalnym. Chociaż w tej kwestii mogły zajść już zmiany w przepisach i przydałoby się sprawdzić.
No i ważne jest czy działka nie podlega miescowemu planowi zagospodarowania, który zabrania tego typu budowle.

@Siwy, w porządku, czaję. Rzuciło mi się w oczy, bo wokół takiej maszynki trzeba trochę tańcować, w tę i nazad.