Żeby zastosować faktyczne japońską technikę to te deski należy w zasadzie spalić z zewnątrz a nie opalić.

Stosuję takie nazwijmy to bardzo mocne opalanie do desek na grządki podniesione. Jedna z zalet jest właśnie to, że nie trzeba ich strugać. Podczas jarania dechy wszystkie odstające fragmenty (w tym postawione włókna, ale teżnawet duże fragmenty) ulegają całkowitemu spaleniu. Na koniec deska jest jak węgiel, czarna, brudna ale gładka.

Ponieważ robię ją całkowicie na czarno, ale nadal jestem daleko od tego co robią japońce to potem je impregnuje jeszcze pokostem. Bardzo mocno go piją.

Dechy nie muszą być po suszarni, ale chyba raczej być powietrznosuche. Natomiast w tym względzie nie mam wielu doświadczeń, bo zawsze używałem takich sezonowych i nie próbowałem z typowo mokrymi prosto z tartaku.

hej, bardzo zacny stoliczek. Ciekaw jestem  dlaczego te część gdzie jest blat i spod stolika dałeś lamelki w poprzek  i wyszło ze boki są wzdłuż stolika a blaty w poprzek

Założenie było takie żeby unikać sztorcowa, , to raz a dwa połączenie lameli wzdłuż i w poprzek stolika wygląda interesująco.

Może i mniej boli, ale metal możesz obić np pianką, no i jwat bardziej wytrzymalszy. Sprzedają huśtawki dla dorosłych z profili 50x50, jakbyś to jeszcze wypełnił to spokojnie sie możesz sam huśtać, albo Merego posadzić.

Eee, lepsze drewno mniej boli jak się uderzysz. Tu jest cały system do tego https://tribecco.pl/laczniki-do-hustawki

Taśma ? Amatorka.

Biorę element, na początku obrabiam na wyrowniarce, później strugarka, elementy łączę systemem domino, w następnym kroku oczywiście
Klej, ścieki - robię klejonke. Jak już wyschnie, znów grubościówka, szlifowanie papierami o odpowiedniej gradacji.

Jak już mamy element jest gotowy, układam na stole, prowadnica i tniemy….

Z płytą melaminowaną też tak robisz?