No to zazdroszczę takiej podstawówki, gdzie nauczyli Cię, jak ocenić bez narzędzi z jakim momentem dokręcasz śrubę i czy do wiaderka bez podziałki nalałeś już litr czy jeszcze nie. Mnie tego nie uczyli, ale ja za komuny do podstawówki chodziłem, więc może dlatego.
Nie ma czego zazdrościć bo ja też chodziłem za komuny
I tu nie chodzi o to że mam dynamometr w palcach tylko o to że wiem jaki to jest rząd wielkości i to w zupełności wystarcza do codziennego funcjonowania. Tam gdzie jest potrzebna dokładność to używam przyrządów ale też ze zdrowym rozsądkiem i nie latam jak Groszek ze szczelinomierzem przy pile, wystarczy suwmiarka
Jak potrzebuję nalać litr wody to biorę litrowy słoik i nalewam, taka dokładność w wiekszości wystarcza, jak potrzebuję zrobić roztwór to biorę strzykawkę albo menzurkę. Na upartego to bym do tego wiaderka bez podziałki litr wody nalał bo pamiętam ( też ze szkoły
) że kropla ma objętość 2 ml, wystarczy liczyć kropelki,będzie napewno dokładniej niż wg tej podziałki na wiaderku
I tu nie chodzi o to żeby wszystko ważyć i mierzyć z dokładnością po przecinku tylko żeby mieć ogólne pojęcie o wszechświecie. Wiekszość ludzi wie że w gniazdku jest 230v chociaż im ta wiedza jest do niczego nie potrzebna. Ale już pan elektryk to wypadałoby żeby taką wiedzę posiadał
Wiec wypadałoby żeby pan stolarz też jako taką wiedzę posiadał ogólną a resztę poszerzał w miarę potrzeb.
Niutonometr jest podstawową miarą mającą praktyczne zastosowanie przy dłubaniu w drewnie? Kurcze dłubię już parę lat, a to pierwszy raz, kiedy się spotykam z tą jednostką przy dłubaniu w drewnie.
Nie wiem czy akurat używasz bo niekoniecznie więc może się nie spotkałeś ale takim popularnym przykładem który podnieca niutonometrami jest odwieczny dylemat początkującego dłubacza którą wkrętarkę albo zakrętarkę wybrać?
Dla kogoś z niedużym doświadczeniem to może być zagadka. I kto wie, może Kolega poświęcił te 10 sekund, żeby się dowiedzieć i trafił na filmik o którym @ozi wspominał:
Cytat: ozi w Dzisiaj o 17:47:29
nikogo nie chcę obrażać ale sam widziałem na YT „pajaca” napier..... imbusem ściskami revo z momentem lepszym niż koło w Passacie
I może stąd problem?
Moim zdaniem problem wynika stąd że informacji szyka się na jutubie a nie tu gdzie trzeba. Przecież jak mocno dokręcić ścisk podaje producent a nie pajac
Ile nałożyć kleju podaję producent kleju a nie kolejny pajac na jutubie. Przecież na opakowaniu albo w karcie produktu jest napisane. jak ktoś nie a doświadczenia i nie wie ile to orientacyjnie jest to niech sobie zrobi doświadczenie i zapamięta raz na całe życie. Zamiast się gapić w monitor wytnie sobie kartkę 10x10 cm, rozsmaruje ilość kleju którą podaje producent i już. I właśnie tyle kleju trzeba a nie tyle ile jakiś chłopek pokazuje
Trwa to minutę a filmik często 20 minut a wiedza z niego wątpliwa.
A tak naprawdę tylko o to mi chodzi, że jeżeli producent sprzedaje produkt amatorom, to dobrze byłoby instrukcję do amatorów dostosować.
To jeśli nie w znormalizowany międzynarodowy sposób to jak? Napisać żeby dwoma palcami dokręcać i jeszcze na rysunku narysować którymi?