Ściski 60cm Irwin, Bahco, Piher ?

Zaczęty przez Ask, 2022-04-23 | 15:00:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Ask

Panowie, które wybrać do amatorskiego wykorzystania. Ma byc automat, nie za milion monet i posłużyć dłuzej niż topex marketowy. Klejonki tez tym nie bede robił ale też zeby jednak można było tym sciskać w miarę porzadnie. Zastanawiam się nad  którymś z tych

Jacku

Pihery mogę polecić z czystym sumieniem. Ostatnio mocno je katowałem i działają znakomicie. Z Bahco i Irwinem nie mam porównania ale na pewno są lepsze niż Bessey

istolarstwo


MySZ

Ja mam dla odmiany Irwiny, są świetne. Da się tym spokojnie kleić jak odpowiednio przygotujesz powierzchnię, duża moc, a do tego:

I jest naprawdę super :)
Tak tak, to ja.

Draole

Mam te irwiny i są bardzo dobre i scisk 270kg. Kupiłem tez Pihery maxi quick te że zdjęcia w bardzo dobrej cenie są lżejsze od irwina i jakoś chętniej sięgam do nich. Z tych poszedłbym w piher

ambrozy24

Mam Irwiny i Pihery. Jakos bardziej przemawiaja do mnie Pihery, wydaja sie solidniejsze

Mery


Maverick

Ja u siebie mam bessey ezs i mogę śmiało polecić.
Drewno nie pracuje, kiedy jest w piecu.

yarkow

A ja mam Irwiny 90 cm. Złego słowa o nich nie powiem, a trochę roboty zrobiły. I jeszcze niedawno kolejne dokupiłem.
A z tanich i  w miarę przyzwoitych, to niezłe są też Dextery. 

wędrowycz

Mam Dextery, prawie nowe. Lubią popuszczać w czasie zaciskania.

SETA

Ale Dexterów są dwa rodzaje. Te droższe  u mnie nie puszczają.
A co do pytania - tylko Piher.

Pomysłownik vel Alex

Przede wszystkim konstrukcja. Bierz z automatów tylko te które płaską część którą ściągasz mają "pod" palcami, a wnętrze dłoni obejmuje nieruchomy chwyt. W tym całym tanim, a często i nie tak tanim, chłamie, jeśli jest odwrotnie - przyjrzyj się - i pod palcami masz część stałą, a pompujesz właśnie jakby wnętrzem dłoni to gwarantowana klapa. Czemu? A temu, ze tworzywo i punkt konstrukcyjny gdzie dźwignia pracuje jest bardzo osłabiony, i jak ścisk pęka to właśnie w nasadzie, po prostu przy sporym obciążeniu forma obudowy trzaska i smutek. W wspomnianej na początku konstrukcji nie ma tak - zobacz te chwyty nieruchome są pancernie żebrowane, a część pracująca ma właściwe zamocowanie w korpusie ścisku.

Tyle ode mnie tytułem wprowadzenia:)  przechodząc do Twojego pytania:

Irwin - moje ulubione. W wersji lekkiej to petarda, mam w każdej skrzynce i jak trzeba dokupić (wiadomo zawsze 2 szt.) to biorę w ciemno, przy okazji. Wersje mocniejsze ciężkie, trochę mniej ergonomiczne. Nie za bardzo widziałem mocno długie z tej serii (60-70 i więcej cm) i duże są już b. drogie. Często w Castoramie (o dziwo) trafiają się w b. dobrych cenach.

Bahco - bywa, że w Julii trafisz jakąś promkę. Ja małe, ale naprawdę ok, kupiłem za 15zł/szt. ostatnio - sam się dziwiłem. Duże spoko, niby jest gwarancja ale też koszt wyższy - czy takie super, do dyskusji

Bessey - nie ta półka cenowa

Wolfcraft - przereklamowane, toporne, tragiczna ergonomia - nie przemawiają do mnie niczym, mimo, że parę rzeczy tej marki jest super.

Pihery - nie mam, nie wypowiem się, ale parkę zanabędę do testów :)

Dextery - te droższe zdecydowanie spoko. Ja ostatnio kupiłem 4 szt. 70cm, ciężkie, solidne, nie puszczają, jest też gwarancja długa na działanie, wyglądają solidnie - cena za taki 70cm coś koło 70-80zł, mniej niż 300zł zapłaciłem właśnie za 4 szt i na robocie _ klejenie skrzyń 40x40x40cm sprawiły się świetnie.

Z mocno budżetowych to ew. czasami jakiś dobry wypust HardHead - marka własna Julii bodjaże, mam od 5-6 lat kilka szt. właśnie długich i w miarę ok, choć bywa że się poluźniają.


Fazi

Mam od kilku dni Piherka 60 cm, bodajże 150 kg i mieszane uczucia bo,:
jest piękny, jest Piher, ślizga się rewelacyjnie, czuć fajny produkt, ale:
brakuje mi tego tąpnięcia przy zwalnianiu docisku, ale może za mało
pracowałem z kulturalnymi ściskami.
Z klejonych szuflad wyciskał klej, aż miło
Reasunując, jako ślepowierzący kupiłbym dalej markowy produkt, bo do mnie naprawdę przemawia.


Matgregor

Irwin mam i polecam, ciężkie i solidne
Bahco mam i nie polecam, zalatuje tandetą
Piher nie mam ale będę miał, bo wieść niesie że sztos
Stnleye małe mam jeszcze i są solidne
Basseye jeszcze mam, wprawdzie nie pistoletowe, ale drugi raz nie kupię, no chyba że w promce
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

Krzysiek_M

Potwierdzam, że Bahco są słabe - mam 3 i jeden w miarę szybko nie trzyma już po zaciśnięciu i sprawia problem przy ściskaniu. Ogólnie sprawiają wrażenie delikatnych - sam nie wiem czemu je kupiłem (chyba jakaś promocja była w Juli). Też chcę teraz wypróbować Pihery.