Narzędzia ręczne > Siekiery / Topory / Ciosła

Ciosło

<< < (2/7) > >>

krit6:
Widzę, że nie ma na tym forum żadnej osoby, która by używała ciosła. Jedynie Djaworek ma takie narzędzie, ale zdobi ono jego pracownię.

--- Cytuj ---Ja w swojej praktyce nie widzę zastosowania tego typu narzędzi
--- Koniec cytatu ---
Pewnie zrobiłbyś nim jakąś misę lub tacę, może jakąś łyżkę czy kubek. I wnuki by Cię zapamiętały, jak Ty swojego dziadka, że taki stary a napiernicza że aż huczy i tak dokładnie w tym samym miejscu. Co do wykorzystania młotka stolarskiego, zgadzam się z Tobą w stu procentach, byłem nawet na targu staroci i zakupiłem na tą okazję stary młotek, taki kuty jak ten, którego używał Daniel Sołowiej w prezentowanym filmie , z tym że mój  ma okrągły otwór do obsady.  Mam też wykuty nóż do struga, który ma 45 mm i z niego też mogę spróbować zrobić ciosło. Na targu udało mi się też kupić fajny strug drewniak, którego zaprezentuję w najbliższym czasie (w odpowiednim dziale).

krit6:

--- Cytuj ---akbyś się bardzo nudził to można poćwiczyć
--- Koniec cytatu ---
Pewnie się ciura szykuje na 15 lipca pod Grunwald, i dlatego tak zacięcie walczy. A może wrzucił byś zdjęcie swojego okazu ciosła, bo ciekaw jestem do czego służyło.

Qiub:
krit6 ja sem widzem zes ty netoperek to bys co wrzucil co o tych cioslach bos zorientowany bardziej niz my... a skoro juz sie tym interesujesz to moze znajdzie sie kto tez bedzie zainteresowany... jakiegos watka bys wrzucil albo tego rozbudowal...

krit6:

--- Cytuj ---jakiegos watka bys wrzucil albo tego rozbudowal...
--- Koniec cytatu ---
No to mnie podpuściłeś, ale niech będzie. Ciosła w zależności od wielkości służyły do ścinania drzew, drążenia pni w celu wykonania łodzi zwanej dłubanką,  obróbki pni w celu uzyskania belek o przekroju prostokątnym ,produkcji dzież , mis i koryt. Dla zainteresowanych tematem wkleję kilka linków, aby w chwili wolnej mogli sobie to obejrzeć.





Można by o tym mówić, lecz nie mam zdolności krasomówczych, pisarzem też nie za dobrym jestem, więc niech przemówią obrazy.

Fulicarius:
Może nie ma na tym forum takiej osoby...
Ale ja taką znam. Drewno zawsze lubiłem jako materiał, już za dzieciaka wbijałem setki gwoździ :)
Ale jak zobaczyłem znajomego wycinającego czopy cieślicą to popłynąłem. Szok i niedowierzanie. Dał próbować, nie wychodziło najlepiej ale dopingował.
Widziałem jak łupie drewka - tylko szybciej i drobniej niż tu, do dziś ma wszystkie palce :)



I tak się to wszystko zaczęło, głównie przez niego, przez obserwację starej dobrej szkoły...

Sam dziś wiem, ze cieślicę kupię i będę uczył się nią pracować. Kropka.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej