Mnie potrzeba wypadła przy innym przypadku. Wiem ile chcę uciąć ale szyna wypada mi od strony odpadu.
Owszem, mogę sobie odmierzyć wymiar + 2.2 mm ale nie chce mi się bawić w 0.2 mm a jeszcze bardziej nie chcę sobie utrudnić już i tak (czasem) skomplikowanego puzzla. Ostatnio np. ciąłem stopnie ze sklejki: każdy kształt inny, próbuję wymaksować uzysk z arkusza… im mniej kresek i okazji do pomyłki tym lepiej.
Ale przypadek jak
@szmar chyba faktycznie łatwiej odmierzyć "zwyczajnie".
Alternatywny kształt chętnie przetestuję

Spodziewam się, że
nie zawsze to będzie najlepszy kształt. Na przykład ustawiając szynę, bez przykładnicy i musząc obchodzić materiał pewnie lepiej to zrobić na dwie szajbki wchodzące pod szynę bo właśnie będą się jej trochę trzymać.
Najwyżej poproszę też o wydruk tego oryginału. Może się zlitują

P.S. W mojej szynie mam kilka drobnych wyrw w tym pasku, który dochodzi do tarczy. Nie tyle jeszcze żeby zmieniać ale dynks na 5mm może losowo trafić na taką wyrwę którymś końcem.