lepiej powiedz z których czasów masz tego boscha bo jak zrobili niebieskie to zielone poszły w chińszczyznę (inni producenci robią tak samo).
Fakt, nie jest z tych najnowszych bo ma już pewnie z 10 lat, ale niebieskie Bosche już dawno były.
Prawda jest taka, że mimo tego całego konceptu "eko" świat idzie w kierunku "jednorazowości". Przecież nawet wiertarka 800W czy kątówka fi 125 z niebieskiego Boscha może kosztować poniżej 200 PLN.
Jeśli roboczogodzina serwisanta w korporacji kosztuje 150pln netto to w tej sytuacji nie opłaca się tego naprawiać. Mało jest osób które są kompetentne/mają czas/mają chęci to takich napraw więc na częściach zamiennych jest mały biznes ergo są nie dostępne.
Konsumujemy (wyrzucamy więcej), produkcja idzie, PKB rośnie, wszyscy się cieszą. I kółeczko się zamyka.