Bo tam się idzie samemu i się bierze na miejscu, na żywo. Jak się coś nie podoba, to się odkłada itp. Zawsze to co brałem stało w tym głównym "sklepie" i nie było większych problemów.
Zgoda ale tylko w małej części. Może być ok biorąc z "głównego sklepu" (kiosku) i wybierając samemu. Natomiast w tym głównym to jedynie jest boazeria, nóżki, wałki itp. Ile on ma powierzchni 12m2 ?
Kantówek 8x8 lub 6x6 nie ma w głównym, tak samo desek. To wszystko jest w blaszakach obok sklepu i to nie ma szans powodzenia. Różnice temperatury w takich puszkach są takie, że realnie nie istnieje szansa dostania tam czegoś prostego.
W dodatku sami wymagają wówczas wcześniejszego zamówienia materiału o takich przekrojach/ilościach więc w moim przypadku przyjechałem i wszystko było już pocięte.
Do tego jak pisałem kantówki 6x4 miały teraz 22 procent wilgotności! Drewno opałowe ma wyższe normy. Kleje typu vikol są do maks 10 procent wilgotności. Drewno porażone sinizną.
Za ledwo kilka kantówek zapłaciłem 470 zł (aktualne chore ceny) - po przeliczeniu około 3300 zł za m3 drewna sosnowego. OK, cenę znałem, ale jakoś tego jest taka, że 40% nie nadaje się do użytku lub trzeba zestrugać, żeby wyprowadzić kąty i płaszczyzny.
Opisywane przeze mnie problemy w dodatku są niejako systemowe, bo to oznacza że mają właśnie takich dostawców i do d.... warunki przechowywania drewna.