Autor Wątek: spawanie - początek przygody  (Przeczytany 15942 razy)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #105 dnia: 2022-01-19 | 09:43:41 »
don ta z filmu Piotra bardzo fajna.

Ja bym szedł w stronę grubszych materiałów, które ograniczyły by konieczność wzmacniania przez wspawanie wstawek, im mniej spawania w takim projekcie by było tym lepiej.

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #106 dnia: 2022-01-19 | 10:54:58 »
Ano, tylko chciałbym też, żeby wagowo była w granicach rozsądku, ze 20-25 kg. Do przenoszenia łatwa.

Offline Piotr76

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 200
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #107 dnia: 2022-01-19 | 12:07:19 »
Ano, tylko chciałbym też, żeby wagowo była w granicach rozsądku, ze 20-25 kg. Do przenoszenia łatwa.

Nie to żebym się czepiał, ale nie uważasz że niska waga i zakres działania 3mm to jednak wykluczające się cechy ...
to tak jak ja zawsze mówię osobom, które coś u mnie zamawiają :
będzie tanio, będzie solidnie, będzie szybko teraz wybierz 2  ;) ;) ;)

pozostaje Ci tytan  ;D ;D ;D ;D
a co do tego gościa z yb myślę, że to optymalna maszyna ...
co do zakupów w niskiej cenie to ...

EDIT i zdecydowanie popieram kolegę w tym przypadku im mniej spawania tym lepiej ...
« Ostatnia zmiana: 2022-01-19 | 12:27:56 wysłana przez Piotr76 »

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #108 dnia: 2022-01-19 | 13:28:14 »
EDIT i zdecydowanie popieram kolegę w tym przypadku im mniej spawania tym lepiej ...

Dobra, przekonaliście mnie. Biere gotową, rączek se przy spawaniu nie urobię. ;D

Żartuję. Będę myślał aż wymyślę. Może faktycznie odejdę od pomysłu regulacji, a zrobię to na zasadzie przesunięcia w otworach względem osi kątownika śrub dociskających, tak żeby po obróceniu go o 180 stopni ustawiał się ciut dalej od krawędzi ceownika (pod grubsze blachy). Nie będzie to płynna regulacja, ale chociaż 2 nastawy. Tylko jakie odstępy zostawić, 1 i 3 mm?

« Ostatnia zmiana: 2022-01-19 | 13:47:37 wysłana przez don.dżambo »

Offline Piotr76

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 200
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #109 dnia: 2022-01-19 | 14:15:16 »
jeśli gięcie będzie na 90 stopni to bierzesz kątownik 3 i masz idealnie wymierzone
jeśli mniej niż 90 no trzeba by to wyliczać tak żeby grubość materiału nie przeszkadzała w gięciu ...

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #110 dnia: 2022-01-20 | 21:27:35 »
@Piotr76, patrzyłem na yt, giętarki diy dociskane śrubami i ludzie jakąś tam minimalną odległość zostawiają, ale trudno powiedzieć ile, żeby było w miarę uniwersalnie. No niestety w tym przypadku trzeba ustawić na sztywno (dlatego myślałem o regulacji), bo typowe giętarki mają mechanizm, dzięki któremu samo się to ustawia wg grubości blachy.

Co do zawiasów - pierwszy pomysłem były zawiasy bramowe, ale chyba sam zrobię z rury precyzyjnej 22x4 i pręta fi 14 (lub częsci niezagwintowanej śruby M14, bo ma ciut mniejsze fi niż docelowe). Przerzuciłem troche bramowych z kulką i są dosyć luźne.
« Ostatnia zmiana: 2022-01-20 | 23:55:46 wysłana przez don.dżambo »

Offline Piotr76

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 200
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #111 dnia: 2022-01-21 | 02:26:19 »
Ja kiedyś miałem w łapkach coś takiego :
https://www.leroymerlin.pl/konstrukcje-drewniane-i-metalowe/okucia-i-mocowania/zawiasy-budowlane/zawias-toczony-sr-22-mm-spawany,p7215,l462.html
i z tego co kojarzę luzów to nie miało ...

a i jeszcze jedno mi się przypomniało ... kolega pisał że zawsze jakiś nawet leciutki banan wyjdzie ...
To może napiszę o błędzie który robiłem.
Kiedyś do mojego sąsiada przyjechał "stary spawacz" gadka szmatka i wyszło, że trochę smarkam, ale że mi g... wychodzi że kręci mi materiałem ...
no i poszliśmy do mnie i pokazuje mu moje fatalne próby ... i co się okazało że samo spawanie było ok (zresztą migomatem nawet małpa da rade)
skurcze materiału były wynikiem błędnego szlifowania materiału po spawaniu ... i tak naprawdę po szlifach wyginało materiał ...

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #112 dnia: 2022-01-21 | 09:24:23 »
@Piotr76, powiedz coś więcej o tym szlifowaniu.

Zawiasy mogę sprawdzić, może będą mieli lepsze niż w metalowym.

Offline Piotr76

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 200
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #113 dnia: 2022-01-21 | 11:02:26 »
szlifowanie  m) m) m)
coś czego nienawidzę i to nie zależnie w jakim materiale ... są tacy zboczeńcy którzy lubią ?  ;) ;) ;)

Ogólnie nie lubię jak spawy widać ... więc jeśli jest taka możliwość (wiem że nie powinno się tego robić)
ale przecież ja byłem mądrzejszy  ;D ;D ;D. To pomijałem pachwinowe, natomiast pozostałe ze względu na czas
robiłem tarczą do szlifowania na max dociskając żeby było szybciej.
No i z gorąca kręciło materiał, jak loki na pi.. ;)
No niestety nie jest to takie proste ... opowiadać jak to się robi nie będę są na yt. filmy więc ogarniesz ...
tak samo zasady prostowania za pomocą grzania materiału palnikiem
jak byś miał problemy to daj znać to wrzucę linki

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #114 dnia: 2022-01-21 | 11:22:01 »
szlifowanie    
coś czego nienawidzę i to nie zależnie w jakim materiale ... są tacy zboczeńcy którzy lubią ?

Spoko, ja lubię, aż szlifierka jęczy. ;)

Prawdę mówiąc domyślalem się trochę, ale odnośnie naprężeń, które częściowo osłabiasz ze strony szlifowanej.
Zanim kupiłem spawarkę, szlifowałem trochę konstrukcji, w których trzeba było część spoin wypłaszczyć na zero i chyba nawet osoba, która je wyspawała nie wiedziała o wspomnianej przez ciebie zależności. Nie wiem czemu (bo nikt mi tego nigdy nie powiedział), ale przy szlifowaniu staram się, żeby miejsce spoin nie zmieniało koloru (fiolet i te sprawy), więc robię to stopniowo. Może nawet nie głupie to, po tym co napisałeś.
« Ostatnia zmiana: 2022-01-21 | 12:46:55 wysłana przez don.dżambo »

Offline Axo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1971
    • Bezcień
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #115 dnia: 2022-01-21 | 15:55:42 »
Każde nagrzewanie materiału powoduje odkształcenia. Dlatego spawa sie naprzemiennie aby ograniczyć odkształcenia. Jak umiesz posługiwać sie palnikiem to masz w tyłku czy sie odksztalci czy  nie.

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #116 dnia: 2022-01-26 | 18:16:24 »
Po waszych postach zmieniłem trochę zamysł, tak myślę. Giętarką będzie ceownik 100x50 (podstawa) i 2 kątowniki 60x60x8. Rączki coś jak u tego gościa na filmie, czyli profil 40x20x2 (lub 3), długi uchwyt z rury 33,7x3,2. Na upartego mogę jeszcze wzmocnić kątownik dociskający drugim 20x20x3 (jak narysował @pinkpixel) i wyginający np. 30x30x4, ale nie wiem, czy jest potrzeba przy ściance o takiej grubości. Całość będzie miała metr, tylko przenośność zaczyna kuleć z racji wagi (30+ kg).
« Ostatnia zmiana: 2022-01-26 | 18:33:16 wysłana przez don.dżambo »