Drżenie dłoni i znalezienie wygodnej pozycji w jakiej się spawa, nie ma bata z ręką w powietrzu, bez podparcia trudno utrzymać łuk, jak punktowo to dasz radę po paru próbach, jak coś dłuższego i jeszcze z podawaniem materiału no to już wymaga ćwiczeń, bo jak druga ręka podaje materiał to jednocześnie nie będziesz mógł jej wykorzystać do podpierania tej z elektrodą dlatego wspominam o pozycji przy spawaniu. Nie masz nikogo niedaleko, gdzie mógłbyś popróbować?
Co do sprzętu, wygodnym rozwiązaniem jest włącznik pod nogą, jak w maszynach do szycia.