Autor Wątek: spawanie - początek przygody  (Przeczytany 15914 razy)

raw

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #75 dnia: 2021-05-19 | 12:00:46 »
Im dłuższy narząd wykonawczy, tym myślący mniej dotleniony. :P

W takim razie spróbuje w sposób statyczny, bo dynamicznie wyprostowałem kiedyś blache 10 mm na drugą stronę. Cierpliwym się jest, tylko jakby mniej. Palnika nie mam, bo bym grzał ostro jak grzejnik. Chciałem w magiczny sposób zrobić, ale na tym świecie wyłączyli tą opcję.
« Ostatnia zmiana: 2021-05-19 | 12:04:42 wysłana przez raw »

raw

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #76 dnia: 2021-06-05 | 23:56:32 »
@pinkpixel, a jakie patyczki polecisz do trudnego materiału, typu żeberka pieca (wałki) po ~15 latach używania - zanieczyszczenia, dosyć głębokie wżery, wypalenia, stal jakaś taka "dobrze wypieczona"? Wżery można niby oskrzybać do zera, ale chudo się tam robi, za dużo tego i za głęboko. Pytam już po fakcie, bo lepiłem 6013 (iweld), czekam na most-y (lokalnie o dziwo nie było, tylko rutweldy). Ogólnie średniście trochę szło, spoiny lekko z bąbelkami. Niezbyt żem zadowolony z tego lepienia, chociaż test prostowania młotkiem 4 kg przeszło, wydaje się niepodzielne.

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #77 dnia: 2021-06-06 | 21:35:47 »
@raw nie wiem, nigdy czegoś takiego nie spawałem  :o a tam na pewno jest stal? bo jak żeberka z pieca to mi się bardziej z żeliwem czy czymś podobnym kojarzy.

Jak lokalnie masz rutweldy to bierz, u mnie w wiejskim sklepie albo one albo mosty, po tych kilku już latach mieszkania na wsi, wykminiłem że jeśli coś jest "u Bolka" w sklepie to znaczy że dobre :)

raw

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #78 dnia: 2021-06-07 | 07:34:50 »
Pinki, wyjmowany grill z 2 połówek, stalowy na pewno, bo prostowałem niektóre żeberka młotem przed/po ~zabiegu~. Żeliwo by się rozsypało. Teraz będę lepił coś dla siebie, spróbuje mostów.

Offline Marek_

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 111
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #79 dnia: 2021-06-07 | 21:23:16 »
A może kotłowe? Tylko trochę trudniej się nimi spawa.

raw

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #80 dnia: 2021-06-10 | 21:10:09 »
Zobaczy się, może już takie zdziadowane nie trafi się.


Filmiku nie znalazłem, na którym gościu spawał 6013 z góry na dół, ale tutaj robi to samo:


Offline wojo72

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 742
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #81 dnia: 2021-06-10 | 22:33:56 »
Spawa wysokim prądem z dużym przetopem dlatego spoiwo z elektrody nie spływa. W cieńszym elemencie ciężko będzie uniknąć przepałów.

raw

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #82 dnia: 2021-06-11 | 09:22:41 »
O ile amperaż z wyświetlacza zgadza się. Elektroda 3/32", na nasze ~2.4 mm; cienki patyczek. Jakoś za wolno mu znika przy 130A, a może to złudzenie.

Druga sprawa - elektrody most i iweld, rutylowe, 2.5 mm. Niby to samo, a tylko przy iweldach napisano, że można spawać góra-dół.

https://allegro.pl/oferta/elektrody-rutylowe-most-6013-rozowe-2-5mm-2-5kg-10728273807
https://allegro.pl/oferta/elektrody-spawalnicze-e6013-iweld-2-5mm-2-5kg-9587672280

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #83 dnia: 2021-06-11 | 09:44:33 »
O ile amperaż z wyświetlacza zgadza się. Elektroda 3/32", na nasze ~2.4 mm; cienki patyczek. Jakoś za wolno mu znika przy 130A, a może to złudzenie.

Patrząc na obraz, to chyba grubsza elektroda jest 3,2 nie ma takiej możliwości by przy takim prądzie 2,4 mm tak szło i szlaka tak łatwo odchodziła, jak przegrzejesz mocno to szlaka trudno się odbija. Po za tym patrząc na sam spaw jego szerokość w stosunku do ścianki materiału i to że szedł elektrodą prosto, bez żadnego bujania, no 2,4 nie dało by takiej szerokości, a jak by nawet i szedł wolno to spoina była by moim zdaniem wypukła przy 2,4mm, a tam jest ładnie wklęsła. Tak sobie myślę  ::)

raw

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #84 dnia: 2021-06-11 | 10:23:58 »
Jakaś magia jutuba tu zaszła.

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #85 dnia: 2021-09-19 | 10:32:03 »
Przekombinował?


Offline Axo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1971
    • Bezcień
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #86 dnia: 2021-09-19 | 12:32:57 »
Spoko patent. Od razu trzeba zamówić drugi pakiet. Przyda sie 🤷‍♂️😂😂😂

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #87 dnia: 2021-09-19 | 13:49:42 »
Nie wiem właściwie co by miało to zmienić, poza tym, że mma z guzikiem. Tu trzeba wyższej inteligencji.

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #88 dnia: 2021-09-19 | 15:57:14 »
wykorzystuje puls z TIG-a zamiast "dziobania elektrodą", zmienia to tylko to że sunie elektrodą bez odrywania, a przy tak ustawionym pulsie ogranicza ilość ciepła w spawanej ściance, tak myślę sobie  ::)

ale chyba widziałem że te bardziej profi spawarki MMA miały opcję pulsu, czy nie mają? :)

dżon.bambo

  • Gość
Odp: spawanie - początek przygody
« Odpowiedź #89 dnia: 2021-09-19 | 16:36:26 »
Tyle, że trzeba mieć spawarkę z pulsem. Paton taką ma, ale koszt niezły. Spawał ktoś mma z pulsem? Ciekaw jestem, czy taka spawarka poradziłaby sobie z kiepskiej jakości materiałem, jak np. 30-letnie rurki w płocie. Łatałem jakiś czas temu, ale trudno nieraz stwierdzić ile z tej grubości ścianki zostało, bo wszystko pognite od środka, czasem zgorzelina. Puls chyba by się tu przydał, hm.
« Ostatnia zmiana: 2021-09-19 | 16:42:38 wysłana przez dżon.bambo »