Parkiet dębowy z demontażu

Zaczęty przez Daraas, 2023-02-11 | 11:17:18

Poprzedni wątek - Następny wątek

Daraas

Witajcie,

mój przyjaciel chce się pozbyć parkietu dębowego, wygląda na bezsęczny, z demontażu, prawdopodobnie kładziony był w latach 80tych więc raczej suchy ;)
Oczywiście do oczyszczenia z kleju i lakieru, klepki około 53x450x22 mm, powierzchnia była około 140m2.
Rzucił cenę 40 PLN/M2 , odbiór z Bielska Białej.

Czy w ogóle jest szansa że ktoś będzie zainteresowany takim ?
Jakby co to mogę zrobić jakieś zdjęcia.

KolA

O ile mi wiadomo do wszelkie narzędzia użyte do oczyszczania tego kleju raczej będą jednorazowe włączając w to wszelkiej maści może wyrówniarek itp. Wydaje mi się, że gra nie warta świeczki.

Andrzej-Szczecin

Swego czasu kolega też dostał 3 palety parkietu dębowego,ale on był z biblioteki i jeszcze przedwojenny,klejony na jakąś smolę lub lepik .Całą zimę czyścił ręcznie ten parkiet,ale efekt po położeniu był niesamowity.
I do sedna Ty musisz zapłacić,do tego dojdzie koszt transportu i czas poświęcony na czyszczenie+maszyny.
Ja bym chyba odpuścił.


Mery

Cytat: Daraas w 2023-02-11 | 11:17:18 Czy w ogóle jest szansa że ktoś będzie zainteresowany takim ?

miałem kilka "ofert" odbioru za darmo parkietu czy boazerii z demontażu, dębowe, egzotyczne różnej maści, zawsze mówiłem jedno, znajdź sobie innego jelenia co się nadźwiga wynosząc to z twojej chałupy ;D
Jak pisał Kola wyżej, szkoda narzędzi czasu i siły na to, ale może się znajdzie chętny, któż to wie ;)
Proponowałbym dać ogłoszenie na olx z tym że nie za 40zł/m2 bo to serio absurd, ale też nie za darmo bo się zaczną telefony typu panie zarezwuj mi to, ja chętnie ale za 3 dni dopiero mogę odebrać, a później zero odzewu i nie odbiera tel, jak oddać coś za darmo to lepiej za 5zł albo czekoladę lub paczkę kawy :)
może wtedy będzie szansa że ktoś przyjedzie i weźmie, kolega nie zarobi ale może pozbędzie się problemu ;)
odejdzie mu dźwiganie i zamawianie oraz koszt kontenera lub dwóch big bagów, bo do śmietnika i pieca nie wrzuci tego, chyba ;D

bosman2004

W połowie lat 70-tych dostałem jako młodzian możliwość zarobku.Parkiet z sali gimnastycznej do wyczyszczenia.Boki i spód.Miałem do tego dorobione skrobaki ze starych brzeszczotów do metalu.Szło to powoli,ale dałem radę.Klejony był na coś smołowego.Trochę to zeszło było gdzie iść na wagary,ale się opłacało.

dzikyboo

uważajcie, ta smoła to subit - rakotwórczy (pył z niego)

MarcinEVP

Jak jest ze smołą od spodu to niech się cieszy, jak ktoś za darmo weźmie. Zdzieranie tego to gówniana robota.

RyBy

Przez kilka dni walczyłem ze smoło-podobnym świństwem przyklejonym do bardzo ładnego, starego dębowego parkietu, który dostałem od znajomego. Niestety okazało się, że preparat dość głęboko wniknął w drewno zabarwiając je miejscami na czarno, na kilka milimetrów w głąb. Zabawienia pod heblarką dały się usunąć (choć niestety skończyło się to myciem urządzenia), ale okazało się, że drewno, mimo, że już czyste, śmierdzi smołą. A górna strona parkiety była taka ładna ...   :'( :'( :'(
Moje zaintersowania pozakornikowe:
https://sites.google.com/view/katalogzrywek

Endrjou

Cytat: dzikyboo w 2023-02-11 | 18:44:04
uważajcie, ta smoła to subit - rakotwórczy (pył z niego)
Niestety jak kolega pisze, na 99% to rakotwórczy subit, powinno się za utylizację tego badziewia zapłacić, więc oddanie tego za darmo to i tak zysk. Pod warunkiem podania informacji w ogłoszeniu na co było klejone, żeby przypadkiem kogoś nieświadomego nie otruć.