Jak w temacie ?
Poszukuję wyrówniarki i grubościówki w jednym.
Cena tak najlepiej do 1000zł.
Zastosowanie całkowicie hobbistyczne czyli raz na jakiś czas sklecenie klejonki z drewna liściastego - raczej jesion i dąb. Nie będzie to jakaś masówka.
Sprzęt może być używany jeśli w dobrym stanie.
W przypadku scheppach nie będzie problemem ustawienie na stałe wielkości zbioru aby ustabilizować blat.
Iść w scheppach ? czy może dedra albo erbauer ? a może jeszcze coś innego ?

Tu jest taka https://www.olx.pl/d/oferta/scheppach-grubosciowka-heblarka-hms-1070-uzywana-CID628-IDL4EIu.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=4

Obawiam się, że w tym budżecie nic lepszego nie będzie.
Widziałem dedre w akcji i siepacz, którego sam też mam, jest dokładniejszy (sztywniejszy i jakby lepiej wykonany)

No to będę polować na scheppach.
Najlepiej jak by ktoś z forumowiczów chciał się pozbyć dobrego egzemplarza.

Macie jakieś doświadczenia z strugarko-grubościówką Erbauer ?

Osobiście nie ale słyszałem że nawet na gwarancji jest problem z serwisem bi oni sami nie maja części a scheppach ma nawet po gwarancji. Jest taki serwis co ponoc można odezwać się o wszystko

A jak oceniacie tą ofertę?
https://www.olx.pl/d/oferta/heblarka-grubosciowka-scheppach-hms-1080-CID628-IDLcujq.html

Nie wiem czy faktycznie potrzebujesz strugania o szerokości 260mm, bo może 205 ci styknie.
W takim razie bym zaproponował mpt1500 z castoramy. Chyba najtańsze toto z tego typu maszyn.

             Co do serwisu to na razie Scheppach mnie zaskoczył. Jak kupiłem w Juli ukośnicę to po kilku miesiącach przyszła mi do domu paczka z Scheppacha. Myślę se jakiś spam albo cuś, a tu pisemko i paczuszka z jakąś drobnicą. Akcja serwisowa bo niby wskaźnik laserowy potrafi zrobić przebicie i będzie kuku. W paczuszce nowy poprawiony wskaźnik do samodzielnej wymiany, a jak nie chcę sam grzebać to zamówią kuriera, wymienią w serwisie i odeślą za free. Takie podejście mi się podoba i to w sprzęcie za 4 stówki.
             HMS1070 też mam. Strugać struga, na upartego wyrównywałem tym 3 metrowe kantówki 10x10 pod huśtawkę - da się Teraz robię ramy pod lustra po 2,3 metra i jak pokombinowałem z podpórkami to wyszło mi nawet równiutko. Mocy jest wystarczająco, deska jesionowa 20cm szeroka przy zbiorze ~0,9mm idzie ok. Efekty dźwiękowe jak na lotnisku ale idzie. 2h pracy bez wyłączania i nic, tylko obudowa pasków się nagrzała. Minusy.... przykładnica wiotka i trzeba co jakiś czas kontrolować kątownikiem, noże łatwe do ustawienia ale z gównolitu - tępią się szybko, dla mnie za krótkie stoły... nawet metra nie ma. Do materiału 120-130cm max jest ok ale dłuższe drewienka to już męczarnia. Ogólnie gdyby nie te stoły to było by spoko za tą cenę.
Niedługą będę wystawiał swoją do zbycia tylko muszę znaleźć coś w zamian ze stołami min 1,6m a to może potrwać

Zdecydowałem się na scheppach 1080 z tej aukcji co powyżej wkleiłem. Gość ma wysłać za pobraniem bo w 2 strony musiał bym prawie 500km pr******chać.