Maszyny elektryczne stacjonarne > Strugarki / Grubościówki / Szlifierki

Co myślicie o tej grubościówce

<< < (2/4) > >>

ozi:
Co będziesz robił? Jaki będzie produkt końcowy? (w przetwarzającej ilości)
na początek rada - nie ograniczaj się do szukania sprzętu nieopodal, podaż jest zbyt mała   

marcin6391:
Zasiksowaliście się na tych małych dewaltach...

Mam starą Jaromę. Dokupiłem razem z formatówką i strugarką z zakładu kolegi.
Używam jej od 10 lat.
Miała świeżo wymienione łożyska - nie było potrzeby, ale koleżka stwierdził, że będzie spokojnie spał.
Przez ten okres wymieniłem -
-śruby do mocowania noży
-dwa paski klinowe


To są proste sprzęty.
Cześci bez problemu dokupisz. Za paski dałem chyba 15 zeta w sklepie z częściami do ciągników.

Co nie wrzucisz, to przerobić.
Nie ma stresu, że się łożyska posypia lub jakąś pi***ola walnie...
To woły do roboty.


Obecnie zastanawiam się nad wymianą na większą.
Ale na pewno podobną.
Bez żadnej elektroniki.

ozi:
Co nie zmienia faktu, że po pierwsze nie wiemy czego „w moim garażu”szuka a po drugie jaroma to jaroma a to zaproponowane wielkie żeliwne to może mieć gwinty calowe albo jeszcze inne. Serwis zamiast pracy
Oczywiście wolałbym jaromę z wiadomego źródła ale nie mam tak dużej nory, niestety

marcin6391:
Ta z ogłoszenia faktycznie tajemnicza...  ;)
Żadnych info...
Chyba, że sprzedający nie do końca jest świadomy produktu...

Qiub:
No wlasnie i co kupisz kota w worku ;D
Cholera wie co tam w srodku siedzi. Trza by bylo ja troszke odpalic, zdjac noze i sprawdzic co to jest i po ile chodza. Sprzet moze byc skowrny ale drogi w czesciach.

Tyle mocy ze to juz na hale kuc dukaty przez 8h dziennie a nie do nory.

Dlatego jak cos mamy pomoc pasuje wiedziec jak Ozi pisal co ma byc na tym robione w jakich ilosciach, itp

Z tymi dw733 to nie tak ze jakis fix du*y maryni tylkok sprawdzone sa sprzety, a do dw733 kupisz spirale i przekladasz ja tylko. Masz wyje**ny sprzet juz w zasadzie do lekkiego zarobku.
A my niestety nie wiemy czy @W MOIM GARAŻU bedzie chcial kuc na tym dukaty czy odpadalc raz na rok.

Jaroma jest sprawdzona. Co by nie powiedziec dobrze utrzymane egzemplarze to przezyja pewnie nas. Ale to jaroma... czesci sa, serwis jest, schematy sa... no jakos to bedzie.

A tutaj mamy nieznany nikomu sprzet na ch*j wi jakich czesciach moze dokupi od reki czesci a moze kombinatoryka.

Noze tez nie wiadomo jakie tam sa i czy gosc na to majatku nie wyda.

Zasilanko tez nie male no i ciezar niczego sobie. Trza to przemyslec zeby sie nie wje**c.

Tylko tyle. Jedz do kolesia niech odpali, porob co na tym i pogadaj z kolesiem skad to ma ile bylo robione czy da rade noza odkrecic i zobaczyc jaki wymar to jest bo sie boisz ze majatek wyjdzie. No normalnie jak czlowiek ktory ma obawy.

Moze sie okazac ze to zaje**sty sprzet ktory bedzie ci sluzyl ale wczesniej pobaw sie sprzetem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej