Kilkanaście lat temu miałem do czynienia z Maktekiem (poprzednia nazwa Cormak). To była okleiniarka, niby wszystko działało, ale ciągle nie dało się na niej oklejać. Pewne rzeczy wyszły dopiero w trakcie użytkowania, np. sprzęt który jest przeznaczony do oklejania krzywoliniowego miał naklejone paski ślizgowe do oklejania prostoliniowego, które powodowały zaczepianie okleiny przy zakręcie. Cała instalacja do sprężonego powietrza była takiej jakości, że 1/3 powietrza wylatywała na warsztat. Było takich rzeczy wiele. Tu nie chodzi o usterki, tym się nie dało pracować bez ciągłych przeróbek.
Myślałem, że przez te lata coś się zmieniło i kilka lat temu zainteresowałem się frezarką dolnowrzecionową. Nauczony doświadczeniem poprosiłem handlowca CORMAKA o wysłanie mi specyfikacji i instrukcji pewnej frezarki, bo na stronie były tylko ogólne dane. Po tym jak odpowiedział, że nie chcę mu się bo biuro jest w innym budynku ta firma dla mnie nie istnieje.
Felder to zupełnie inna liga. Za to namolni handlowcy i do wszystkiego doliczana wysyłka z Austri
