Autor Wątek: Czy to to jest tego warte?  (Przeczytany 3045 razy)

Offline Darkous

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 192
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #15 dnia: 2020-08-12 | 23:26:26 »
Czyli jako grubościówkę polecasz którąś z pokazywanych w linkach?
Zburzyłeś mój spokój ducha komentarzem odnośnie dełolta  :p
Ucz się ucz, nauka to potęgi klucz.
Jak będziesz miał dużo takich kluczy to może zostaniesz woźnym.

Online Stasiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1197
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #16 dnia: 2020-08-13 | 09:09:10 »
Z dełoltem to się zgodzę ze Sławkiem.
Mam i maszynę kombinowaną ( Stiler PT260) i DW
I nie wyobrażam sobie jak np na DW przestrugać kilkanaście belek o długości 210cm o grubości 4cm i szerokie na 12-15cm.
To jest spora waga. DW trzeba by było przykręcić do podłogi albo zabetonować  :o
Podstawianie rolek to też nie bardzo rozwiąznie jak nie masz równej podłogi...
Piszę to bo taką robotę robiłem. Wkładając taki kawał drewna do DW trzeba było robić to ostrożnie i podtrzymywać materiał na wejściu i wyjściu bo widać było, że ten kawał drewna aż przegina cały silnik. Czuć było też po odgłosie, że obroty się zmieniają.
W stilera wkładałem i jak już rolka złapała to sobie szło do końca. Mały zbiór około 1mm i było cacy.

Oczywiście jakby zabudować DW na jakiejś podstawie, wsadzić na stoły płytę co najmniej metrową i ładnie to wypoziomować to pewnie robota byłaby zrobiona tak samo albo lepiej. Tyle, że trzeba się nakombinować.

Tak jak wszyscy piszą bierz dwie maszyny jeżeli dasz radę. To i wygodniejsze i lepsze rezultaty daje.
Pomyśl co będziesz strugał najczęściej. DW da radę od czasu do czasu coś grubszego obrobić.
Porobisz i zorientujesz się co najcześciej robisz i co chcesz robić. DW sprzedasz i częsc kasy wycofasz jak wyjdzie, że robisz raczej grube tematy.


Offline sgt_raffie

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 986
    • Milmag
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #17 dnia: 2020-08-13 | 09:39:02 »
Chciałbym narzędzia które pozwolą mi ,gdy zechce, przerobić i 20 dech dwumetrowych najlepiej jednym ciągiem, czy pracę na małych wymiarach, mam bzika na punkcie dokładności, i jestem w stanie dać pare tysi na dedykowane narzędzie do strugania i oddzielnie grubościówkę. Miejsca teraz mam mało, ale za rok stawiam sobie warsztacik, 10x6 czy może nawet 12x6 metra. A sprzęt kompletuję już teraz. Kwestia tez taka, że nie chce marnować za dużo czasu na regulacje sprzętu czy jakieś finezyjne modyfikacje czysto mechaniczne.
Sory ale miec ciastko i zjesc ciastko.
Ma byc dokladna co dziesiatek mm ale tez ma strugac gabaryt. Do tego ma sie nie rozregulowywac i nie potrzebowac modyfikacji. I jeszcze nadawac sie do zakladu produkcyjnego.  Takie rzeczy to w erze byly albo masz gleboki portfel.

1. Maszyna kombinowana typu wyrowniarko-grubosciowka zawsze sie bedzie troche rozregulowywac przy przestawianiu. Jedne wiecej jak pokazana wyzej bernardo (wlasnie takie sprzedalem za 2000), inne mniej jak jakies minimaxy czy feldery (ale nie hammery bo te sie rozregulowuja od zmian pola magnetycznego ziemi).

2. Grubosciowka:
Jak chcesz bez zajakniecia strugac 20 dech debiny, pewnie jeszcze pod 30 cm szerokie, albo belki 3 metrowe szerokie to bierz Jarome albo innego klonkra w gabarycie 500kg plus i rozsadnej cenie. Do tego pelen przeglad i masz maszyne na lata. Wal 3 nozowy na grubych nozach. A jak masz hajsy to maszyne z kalibru Feldera czarnego lub podobna)
DW nadaje sie do pracy hobbustycznej i niewielkiej produkcji.
Na klonkrze przewalisz gabaryt i bedzie pracyzyjnie ale znowu pchac tam 20 cm dlugosci deseczki nie da rady bo pewnie nawet walki nie szarpna. Inne maszyny do innych celow.

3. Wyrowniarka
Ustal sobie ile miejsca ma Ci zajac, jaka potrzebujesz szerokosc i ile masz kasy. I szukaj. Nie boj sie 2 nozowej jesli grubosciowke bedziesz mial 3 nozowa. Mozna zawsze puscic przez grubosciowke.

I niestety. Nie majac kasy trzeba miec leb na karku i bawic sie w modyfikacje i regulacje. I najlepiej naucz sie tego na poczatku, juz teraz. Stolarstwo uslugowe to nie tylko tworzenie pieknych mebli czy dupsli i robienie im zdjec na jesiennych lisciach ale tez wlasnie uzeranie sie z maszynami. I albo masz dobra umowe na serwis, dzwonisz i przyjezdzaja, albo wyciagasz narzedzia i naprawiasz sam. Bo inaczej robota Ci stanie kiedys w najgorszym momencie bo nie bedziesz potrafil czegos zrobic.

Moze sie powtarzam ale pare lat temu przechodzilem dokladnie taka sama droge o jakiej piszesz. Czyli mala wyrowniarka 150 i do tego grubosciowka typu DW. Potem przesiadlem sie na maszyne kombinowana czyli Bernardo ADM 260. Teraz przesiadam sie na zeliwne klonkry bo mnie nie stac na Feldera / Formata / SCM-a.
Co sie nawku**ialem to moje. Podobny mam zakres pracy co Ty planujesz. Czyli polprofesjonalnie, czasami sterta dech na ogrodzenie a czasami jakies detale do ozdobek. I przy takim czyms, jesli masz miejsce (lub planujesz) NIE idz w maszyne kombinowana. Kup DW i podzialaj. Sprzedasz z niewielka strata. ALbo zabudujesz jak Stasiek napisal. Do tego solidna wyrowniarka, zeliwo albo samorobka.
Oczywiscie caly czas pisze o pracy samodzielnej. Jak planujesz kogos zatrudniac to inne podjescie do maszyn trzeba miec - czesc starych klonkrow trzeba mocno modyfikowac zeby sie inspekcja nie przyje**la..
Pozdrawiam
Rafał J.

Online eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #18 dnia: 2020-08-13 | 10:02:06 »
I nie wyobrażam sobie jak np na DW przestrugać kilkanaście belek o długości 210cm o grubości 4cm i szerokie na 12-15cm.
To jest spora waga. DW trzeba by było przykręcić do podłogi albo zabetonować
Nie trzeba :-))
&t=329s

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #19 dnia: 2020-08-13 | 10:03:59 »
Nie trzeba :-))
fajnie to wygląda ale w tym układzie ciężar maszyny opiera się na rolkach a nie rolki dociskają materiał do stołu
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Online eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #20 dnia: 2020-08-13 | 10:08:45 »
Ja to bardziej jako żart odebrałem 8)

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #21 dnia: 2020-08-13 | 10:11:35 »
w tym układzie ciężar maszyny opiera się na rolkach a nie rolki dociskają materiał do stołu
Zobacz końcówkę, wydaje mi się, że kółka są tylko żeby maszyna na końcu strugania nie opadła. Podejrzewam, że kółka mają minimalny luz i maszynka jedzie raczej dociskając swoim ciężarem do belki.

Offline sgt_raffie

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 986
    • Milmag
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #22 dnia: 2020-08-13 | 10:22:42 »
Ale patent zaje**sty :D.. @marcin6391 patrzaj..na wuj Ci jaroma...nie trzeba nawet materialu dzwigac do grubosciowki...skubana sama zapi***ziela...

opiera się na rolkach a nie rolki dociskają materiał do stołu
No i?? material jest sciskany pomiedzy stolem a glowica. Walkom posuwu raczej to nie zaszkodzi..jesli jest zmiana rozkladu sil w stosunku do pracy "stacjonarnej" to raczej minimalna..
« Ostatnia zmiana: 2020-08-13 | 10:25:47 wysłana przez sgt_raffie »
Pozdrawiam
Rafał J.

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #23 dnia: 2020-08-13 | 10:30:22 »
No i??
no i nie ma funkcji grubosciówki, powierzchnia górna jest strugana nie koniecznie równolegle do powierzchni przy stole 
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #24 dnia: 2020-08-13 | 10:49:45 »
Walkom posuwu raczej to nie zaszkodzi..jesli jest zmiana rozkladu sil w stosunku do pracy "stacjonarnej" to raczej minimalna..
Dla obrabiarki to raczej na plus. Posuw nie targa ciężaru belki tylko swój własny. Mimo wszystko wolę ustawić 3-4mm na normalnej grubościówce i mieć spokój po jednym przebiegu.

Offline sgt_raffie

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 986
    • Milmag
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #25 dnia: 2020-08-13 | 10:53:10 »
no i nie ma funkcji grubosciówki
Kurna...patrze na szczegoly i umknal mi obraz calosci...Przeciez to oczywiste...ja durnowaty :D...bedzie jechala jak wagonik kolejki..
Na filmiku z tego co widze calosc i tak klejona z ladnie przygotowanych kantowek wiec pewnie chodzi o uzyskanie ostatecznego wymiaru..tak ze tutaj to nie przeszkadza..
Pozdrawiam
Rafał J.

Online eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #26 dnia: 2020-08-13 | 10:55:46 »
No i??
no i nie ma funkcji grubosciówki, powierzchnia górna jest strugana nie koniecznie równolegle do powierzchni przy stole
Bo koleś powinien zamontować maszynę do góry nogami. Wtedy plan byłby na stole i skrawanie jak trzeba.

Offline Darkous

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 192
Odp: Czy to to jest tego warte?
« Odpowiedź #27 dnia: 2020-08-13 | 20:32:46 »
@sgt_raffie dzięki za komentarz. Pewnie pójdę w DW i w między czasie sensowniejszą strugarkę. A potem gdy lepiej się zorientuję, ciekawszy sprzęt od dw.
Az szkoda, ze piwa wam nie mogę postawić za tę dysksuje  ;p
Ten film jest wprost zarąbisty! Koszmarnie fascynuje mnie ludzka kreatywność  :)
Ucz się ucz, nauka to potęgi klucz.
Jak będziesz miał dużo takich kluczy to może zostaniesz woźnym.