Autor Wątek: Czyszczenie wału transportowego w Hammer a3 31  (Przeczytany 406 razy)

Offline Arkadio

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 11
Czyszczenie wału transportowego w Hammer a3 31
« dnia: 2023-04-06 | 11:32:08 »
Cześć, jakim preparatem i jak wyczyścic wałek transportowy w Hamerze A3 31 z żywicy? Od spodu nie ma dobrego dojścia a od góry?
Dzięki za odpowiedź

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5697
Odp: Czyszczenie wału transportowego w Hammer a3 31
« Odpowiedź #1 dnia: 2023-04-07 | 08:27:37 »
srodek do usuwania zywicy, rozpylacz i szczotka syntetyczna

od kazdej strony gdzie tylko dasz rade.

wylacz spryskaj, minuta przeczysc.

dojscie ch*jowe ale da rade z tego co pamietam bo robilem a jestem leniwy - czyli sie da

grubosc w dol max i czyscic ile da rade.

Offline undead

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1039
  • The sky is the limit
Odp: Czyszczenie wału transportowego w Hammer a3 31
« Odpowiedź #2 dnia: 2023-04-08 | 13:44:33 »
Ja odkręcam osłony wałków które są na górze i ładny jest dostęp, ale niestety po tej gównianej żywicy trzeba się nieźle napi***olić i szczotka syntetyczna nie zawsze daje radę.

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5697
Odp: Czyszczenie wału transportowego w Hammer a3 31
« Odpowiedź #3 dnia: 2023-04-11 | 08:00:49 »
Panowie ... Panie ... oraz inne cudaki !

Zasada #1 zawsze pryskam po skonczonej robocie
Zasada #2 raz na tydzien prysne na czym sie da szczoteczka do zebow z twardym wlosiem porozmazuje co sie da
Zasada #3 odpalam machine i pelne obroty na czym sie da

Mialem 2 maszyny hemorojda A3-41 ktore pchnalem, teraz mam houfeka sc 430
Robie glownie w klodzie w roznych gatunkach, zdarzaja sie swiezynki modrzewia z ladnymi kieszeniami zywicznymi, zdarzaja sie naprawde rozne syfiarskie kawalki drewna z ktorych jeszcze cieknie bo wczoraj ptaki na klodzie cwierkaly i nie mam problemow ze zbieranie sie zywica naprawde. Maszyna moze byc cala w kurzu, cala w syfie ale zasade mam ze walki maja byc czyste jakbym po sraniu du*e papierem 80 przedrapal.

A chlapie w 99% zwyklym pizgaczem do drewna zeby lepiej mi sie pracowalo. Raz na tydzien w weekend jak co porobie zapuszczam od Merego tym preparatem do usuwania zywicy i po kilku minutach odpalam machine i full dzida na sucho. Po minucie STOP i przedmuch*je kompresorem co dam rade. Operacja zajmuje kilka minut a maszyny jak z faba czysta.


Raz dopuscilem ze po dlugim 2 dniowym po 10h dzialaniu walki wygladaly jakby wtedy miodem ktos je oblal.

Od tego czasu stosuje srodek poslizgowy ktory sam w sobie juz ma jakies cudna skladniki dzieki ktorym sie malo co obiera.

Stosujcie je regularnie to sami zobaczycie efekty.