Hej, kompletuje sprzet do warsztatu i czas na wybór strugarki. Początkowo celowałem w samą grubościowkę stąd na mojej liście kandydatka nr 1:
DeWalt DW733 - ultra pozytywne opinie, niezawodnosc, precyzja, liczba ostrzy. Cena - 2400
następnie gdzies tam zerknąłem i doczytalem ze na samej grubościówce nie wyeliminuej sie niektórych nierówności... więc może grubościówka z wyrówniarką?
Tu zakres mam taki:
Bernardo PT260 - jakie macie opinie? Produkt nowy, bardziej "uniwersalny" niz DW, na gwarancji. Cena : 3100
A moze warto zerknąć na PT250 za cene o wiele mniejsza a parametry zblizone? Czy jednak mamy tu skok jakosciowy?
Kolejna kandydatka - DYMC 8, polska konstrukcja, chwalona, z mozliwosciami rozwojowymi, jednakze o gwarancji mozna zapomniec.
niestety metabo hc260 po za moim zasiegiem na chwile obecna..chociaz przy małej kombinacji cenowej, uciac tu, tam - moze bym sie złapał na coś nowego.. Ale moze lepiej uzywke metabo niz chinczyk bernardo, albo jak uzywana DYMC - to moze lepiej metabo?
Bede wdzieczny za opinie i sugestie.