Kornikowo - Forum stolarskie
Maszyny elektryczne stacjonarne => Strugarki / Grubościówki / Szlifierki => Wątek zaczęty przez: vsbot w 2020-04-09 | 23:25:16
-
Witajcie panowie, troche juz wątków przeczytałem ale im więcej czytam tym mniej wiem. Zacznijmy od początku. Jakieś tam doswiadczenie w obróbce drzewa posiadam ale magikiem nie jestem. Chcę sobie sprawić grubosciowke i heblarkę. Wiem że chce kupić 2 osobne maszyny. Znaczy nie konieczne osobne, na pewno grubościówka bedzie osobną maszyną. Chcialem kupić Dewalta DW733 jednak jest tez Metabo DH330. To właśnie tą drugą miałem zamiar kupić, jednak po przeczytaniu kilkudziesięciu wątków wychodzi że lepiej jakbym dołożył do Dewalta. ::) pozostaje sprawa wyrówniarki, jako że budżet nie za duży ok 1500zl nie mogę kupić starej dobrej maszyny. Dlugie poszukiwania i jakies chinczyki się pojawiają tylko. Jak to z nimi jest? Dodam że w tej cudownej maszynie 2w1 będę korzystał tylko i wyłącznie z wyrówniarki więc raz ustawione blaty będą nie ruszane, oczywiście poza opuszczeniem i podnoszeniem głównego blatu. Proszę o poradę bo już nie mam siły..
-
Dobrze zrobiłeś że czytałeś co tam na forum napisane.
Pewnie widziałeś, że sam stałem przed podobnym dylematem.
Co Ci mogę doradzić to nie napalaj się.
Ja swoją wyrowniarkę i grubościówke kupowałem mniej więcej rok.
Były różne koncepcje a wyszło jeszcze inaczej.
Moim zdaniem dobry pomysł, że chcesz dwie osobne maszyny.
DW733 to pewniak. Musisz tylko poszukać wyrówniarki a to może potrwać z tym budżetem.
-
No właśnie z tą wyrówniarką jest problem, bo kompletnie nie wiem czego szukać. Może być używka nie ma problemu ,tylko nikt mi solidnego żeliwniaka za bezcen nie odda ::)
-
Zgadza się.
Mam starą żeliwną maszynę. Taka zwykła prosta z blatami na jaskółki.
Problemy są dwa:
wał klapowy
prawie proste stoły.
Za cholerę nie mogłem ustawić żeby strugała dobrze. Wiem można splanować stoły.
Ale nie wiem gdzie to zrobić i nie wiem ile to kosztuje. A i tak nie daje to gwarancji, że będzie prosto strugać.
Do tego nie mam przykładnicy i dorobiłem taką ze sklejki.
I nawet jak pokonam te kłopoty to nadal mam wał klapowy.... a to proszenie się o kłopoty i beznadziejne ustawianie noży.
Można zmienić wał. Ale sam nie potrafię tego ogarnąć. Bo 1:1 nie dokupię a jak się okaże że trzeba tu pofrezować tu dotoczyć to znów koszty...
Denerwuje mnie jak coś mam i jest prawie dobre. Działa ale ciągle trzeba coś poprawić, dokupić, zmienić.
No i tym sposobem doszedłem do Stilera PT260. Idealny nie jest ale robię klejonki i jest spoko bez szpar.
A starego żeliwniaka miałem sprzedać. Ale nie sprzedam. Może kiedyś będę robił płot albo altankę to sobie postrugam materiał.
-
Wiem można splanować stoły.
Ale nie wiem gdzie to zrobić i nie wiem ile to kosztuje.
Spróbuj tam, gdzie planują głowice w silnikach
-
Wał klapowy omijałbym z daleka. Nigdy nie wiadomo jak to wczesniej bylo uzytkowane
-
A jak wygląda sprawa z dołożeniem blatu do wyrówniarki?
-
Masz na myśli wymianę czy przedłużenie?
-
Może dołożenie albo wymianę na większy, bo w tych chinolach są małe ???
-
Przedłużki blatów zrobisz bez problemów, jesli tylko jest do czego je przymocować. Do starej strugarki zrobiłem pas startowy tj 1.5m metra przed podawczym i 1.5 metra za odbiorczym plus 1.5m blaty strugarki
-
Trochę kombinacji ale pewnie się uda, może tego scheppacha jednak albo inne chińskie g$wno.. no sam nie wiem
-
Spróbuj tam, gdzie planują głowice w silnikach
w poprzedniej maszynie szlifowałem właśnie w takim zakładzie.
-
Wał klapowy omijałbym z daleka. Nigdy nie wiadomo jak to wczesniej bylo uzytkowane
O co chodzi z tym wałem klasowym? Dlaczego omijać? Jak rozpoznać w jakiej maszynie się znajduje?
-
tez bym chetnie przeczytał i się podszkolił co to jest wał klapowy
-
Wpiszcie w google - wał klapowy.
Później zrobię lepsze zdjęcie i napiszę i co chodzi
-
To bedzie przydatne?
https://www.slideshare.net/mobile/Emotka/techniktechnologiidrewna-31132-z203u-127469198
-
O tutaj zrobiłem zdjęcie wału klapowego dla potomnych.
Jak widać kawał metalu przyciska nóż. Dociągane to jest śrubami od góry.
Jakiś czas temu czytałem książkę na temat rodzajów strugarek. Za cholere nie mogę tego odnaleźć
W każdym razie było to opracowanie z lat 50 ubiegłego wieku i już wtedy wiedzieli, że wał klapowy to zło.
Po pierwsze może być niebezpieczny bo noże wprawione w ruch nie są dociskane do wału. Wręcz odwrotnie - im szybciej kręci się wał tym bardziej siła odśrodkowa chce wyrwać nóż do przodu.
Druga sprawa jest taka, że są kłopoty z wyważeniem wału. Ten kawał metalu czyli klapa ma po prostu otwory i za każdym razem śruby inaczej ją docisną.
Nie wspomnę o ustawianiu noży... Ponad godzinę mi się zeszło a są tylko dwa.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1747-190420121113.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1747-190420121010.jpeg)
-
już po zdjęciu widać że to niebezpieczne :o
-
Czy w takim wale przez noże przechodzą śruby?
-
Jeśli nie to nie wiem kto to dopuścił do użytkowania
-
Nie nie. Noże są "standardowe" te akurat mają 300x30x3
I akurat te 3cm szerokości kończy się przed śrubą.
Tak więc noż jest tylko dociskany. Nie trzyma się w żaden inny sposób.
Po prostu kładziemy nóż a na nim klapę. Potem śruba i dociskamy.
I teraz jaja są przy ustawianiu noży. Nóż wpada raz za nisko raz za wysoko.
A żeby go wypchnąć trzeba obrócić wał i od spodu wsadzić cienki śrubokręt żeby go popchnąć przez dziurkę, która jest w wale i klapie.
No słaba opcja to jest.
-
@vsbot (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1995) ja tłumaczę to sobie tym, że ta maszynka ma pewnie ponad 50lat.
Książka, o której pisałem była z lat 50 i wtedy już wiedzieli, że to lipa.
Ale pewnie na tamte czasy łatwo było zrobić taki wał. A na pewno łatwiej niż frezować kanał na docisk jak w dzisiejszych wałach.
Jak się na tym struga szerokie dechy to tak luz. Nawet jakby się nóż poluzował to nie bardzo jak ma wylecieć.
Gorzej jak deska się skończy a nóż wypadnie zaraz za nią :o :o ??? ::)
Choć z drugiej strony no ludzie kiedyś na takich pracowali. Nie słyszałem żeby zgony spowodowane wałem klapowym były nagminne.
Nie wiem, nie wiem. Ja się trochę cykam ;)
-
Dobrze, że wytłumaczyłeś co i jak, wiemy już czego omijać szerokim łukiem ;D
-
Nie lękaj się ;)
Jakby wyleciał za dechą to nie problem bo jesteś zwykle schylony.
Natomiast zawał prawie gwarantowany a w najlepszym razie pełno w gumofilcach ;D
-
A ch*j go wi gdzie on by poleciał ;)
Ale tak jak już pisałem. Strugarka na razie zostaje. Materiał na płot czy wiatę można strugać.
Sprawdzać docisk noży i jechane.
-
ja mam w takim razie w piwnicy coś podobnego, chyba jeszcze mnie bezpiecznego. w wale jest z jednej (ipo przeciwku) strony takie tunel powiedzmy na 10cm.
wkłada się tam ostrze i dociskające coś jak ta klapa, w niej są nawiercone 4 otwory i wkręcone śruby, które jak się odkręca powodują docisk klapy do ostrza (śruba się wykręca powodując zmniejszenie miejsca w tym tunelu).
co jakiś czas sprawdzam i przez =/-dzieścia lat żadna śruba się nie poluzowała.
używany sprzęt kilka razy do roku do tej pory.