Przymierzam się do zakupu grubościówki do przydomowego warsztaciku. W związku z ograniczonymi funduszami przyglądam się takim grubościówkom jak Scheppach, Dedra, Bermardo. Ale najbardziej zainteresowała mnie grubościówka RYOBI 1500 - czy warto?
Nadmieniam, że DeWalt czy Matabo oscyluje ceną w granicach już profesjonalnych grubościówek, więc wolałbym wydać do 1700 pln a nie powyżej 3000 pln.
Jakie są opinie użytkowników tych tańszych grubościówek. Co mam do robienia: sztachety, pergolę, półki i inne ogrodowe instalacje, a le tylko na własny użytek
Pozdrawiam i oczekuję ocen i propozycji
Jacek