Cześć prosze poradzcie mi, chce kupic strugarko grubościówke.
Naczytalem sie na forum, oraz naogladalem filmow na yt i co bym nie kupil do kwoty kilkunastu tysiecy to bedzie sie rozregulowywac np holzman, stoama itp a to moze bananowe a to co chwila trzeba regulowac blaty a to cos innego.
Wiec pomyslalem ze niewiele drożej będzie hammer i tu chcialem sie podpytac bardziej doswiadczonych was, ponieważ dla siebie potrzebuje zrobic kilka stołów oraz inne rzeczy, a jak sie uda to w przyszlosci cos sprzedać i spowrotem zrobic nowe zastanawiam sie czy na hammer a3 26 da sie zrobic wszystko to co na a3 31 poza tym ze klejonki będą szły odrobine wolniej bo nie zmieszczę np 4 sklejonych lamelek po 8cm tylko 3. Aktualnie różnica lekko powyżej 3tys ale nie wiem jak w tych nieprzewidywalnych czasach beda sie mialy sprawy, czy ludzie będą kupować czy rynek zamarznie.
Jak na choryzoncie jest wojna to czy jest sens wydawac na nowa maszyne kilkanaście tys ? Jakie sa wasze odczucia ?